Gmina Bielawa

Wakacje dobiegły końca, więc pora aby na blogu powróciły wpisy związane z jego nazwą. Zgodnie z obietnicą złożoną w czerwcu najbliższe teksty przeniosą nas na północną stronę rzeki Jeziorki, bowiem z racji jubileuszu Cieciszewa mocno zaniedbałem tę część tych okolic. Okazja dobra by napisać nieco o Bielawie, bowiem w najbliższy weekend świętowane tam będą gminne dożynki.

Paradoksalnie o Bielawie nie pisze się łatwo, bowiem nie zachowało się wiele źródeł na jej temat. W tym roku obchodziła 700-lecie pierwszej wzmianki, co opisane zostało już niegdyś na blogu. Jednakże wprost z mroków średniowiecza, gdy jest o niej sporo zapisków, wpada w otchłań tajemnicy, z której wynurzy się w zasadzie dopiero pod koniec XIX wieku. Co prawda nieco znamy jej historię już od końca XVIII wieku, kiedy znajdowała się w posiadaniu wojewody krakowskiego Antoniego Barnaby Jabłonowskiego, z którym liczne procesy graniczne toczyła starościna krakowska Urszula Wielopolska, dziedziczka Obór (o czym nieco można poczytać w tym wpisie). A słowa paradoksalnie użyłem, bowiem na początku XIX wieku Bielawa była największą miejscowością leżącą na terenach obecnej gminy Konstancin-Jeziorna. W roku 1827 liczyła mieszkańców 487, druga w kolejności Jeziorna Królewska mieszkańców miała 273, zaś trzecie były Gassy, w których sprawowano przewóz przez Wisłę, gdzie mieszkańców było 220. Powyżej dwóch setek nie miała w owym czasie żadna inna z tutejszych miejscowości, widać więc gołym okiem dysproporcję. Dopiero rozwój Papierni i osiedlanie się robotników liczby te zmienią… Bielawa choć leżała na uboczu traktu królewskiego biegnącego przez Wilanów ku Górze Kalwarii miała tę zaletę, że łurzycka zalewowa ziemia była żyzna, a zbiory obfite. Położona była także daleko od Wisły, żyło się więc tu spokojnie i osadnictwo z roku na rok się powiększało.

Bielawa na przełomie wieków XIX i XX (zdjęcie z książki “Na Łużycu. W zapomnianym regionie etnograficznym nad Wisłą” Ł. M. Stanaszka)

W drugiej ćwierci wieku XIX Bielawa stała się własnością Henryka Rossmana. Postać to niezwykle ciekawa i doczeka się kiedyś osobnego wpisu na blogu, a w Bielawie wciąż mieszka jego potomkini, p. Hlebowiczowa, której nieżyjący już mąż był pierwszym burmistrzem Konstancina-Jeziorny. Henryk Rossman był byłym oficerem wojsk napoleońskim i polskich, specjalizującym się w trudnej sztuce budowy obwałowań i fortyfikacji ziemnych. Sprawiło to, iż gdy po roku 1815 rozpoczęto budowę wałów nadwiślańskich wzdłuż Niziny Moczydłowskiej, po rozwiązaniu Wojska Polskiego po upadku Powstania Listopadowego, zaczął dla Komitetu Budowy Wałów Niziny kierować prowadzonymi robotami. Wkrótce zaś zakupił Bielawę i przed swą śmiercią w roku 1850 zdążył doprowadzić ją do rozkwitu. Po wybudowaniu wałów na Jeziorce majątek się wzbogacił, gdy ubyło szkód powodziowych. Stąd też dokonano zakupu Jeziorny Królewskiej, która zyskała nową nazwę – Jeziorny Bielawskiej. Jeszcze w pół wieku później określenia takiego używano w dokumentach, choć wieś już do Rossmanów nie należała (a jeśli ktoś nie wie, gdzie znajdowała się Jeziorna Królewska i skąd wzięła się jej nazwa, odsyłam do lektury pierwszego numeru “Zeszytów historycznych“).

Opis Jeziorny w roku 1882, jak Oborska, Fabryczna i Bielawska, albo Królewska. Żeby nie było za prosto w dalszej części opisano, iż w skład folwarku Rossmanów Jeziorna Królewska wchodzi prócz Jeziorny, Kierszka, Okrzeszyna i Kępy Okrzewskiej również Bielawa.

Pod koniec lat czterdziestych przeprowadzono reformę administracyjną, wskutek czego znikła niewielka istniejąca dotąd niewielka gmina Jeziorna, granicząca z gminą Bielawa. Nie był to jeszcze organ w znaczeniu zbliżonym do administracyjnego lub samorządowego, w owym czasie wciąż urząd wójta sprawowała osoba wyznaczona przez dziedzica dóbr lub on sam, bowiem przed władzami odpowiadał właśnie właściciel danych ziem – zarówno karnie jak i majątkowo. Jako, że Bielawa i Jeziorna oraz inne okoliczne wsie znajdowały się w rękach Rossmanów, postanowiono to uporządkować. W ten sposób utworzono gminę Bielawa, w skład której weszła Bielawa, Jeziorna Królewska, Okrzeszyn, Kępa Okrzewska oraz Kierszek (inne niewielkie osady jak Gawroniec nie stanowiły wówczas odrębnych miejscowości). Siedzibą gminy Bielawa pozostała Jeziorna, jako miejscowość położona przy głównym szlaku.

Gmina Bielawa w roku 1865. Od południa przez rzekę graniczyła z gminą Obory.

Gmina Bielawa przetrwała do roku 1867, gdy wskutek reform związanych z upadkiem Powstania Styczniowego utworzono na ziemiach Królestwa Polskiego organy terenowe administracji w nowożytnym tego słowa znaczeniu, z aparatem urzędniczym oraz podporządkowaniem hierarchicznym, ewidencją i biurokracją, wcześniej nie prowadzoną. Gmina Bielawa została połączona z leżącą na południe od Jeziorki gminą Obory. Siedzibą tej gminy stała się Jeziorna Królewska. I tak powstała gmina Jeziorna, której obszar stanowi obecnie większość terenu jej następczyni – gminy Konstancin-Jeziorna.

Niestety nie udało mi się dotąd odnaleźć choćby jednego dokumentu z odciskiem pieczęci gminy Bielawa. W przeciwieństwie do gminy Obory, po której część dokumentacji przechowała w pałacu rodzina Potulickich, Bielawa nie miała tyle szczęścia. Śladem istnienia tej gminy są dawne mapy i wpisy w pierwszych księgach gminy Jeziorna, gdzie odnotowano z połączenia jakich gmin powstała. Jeziorna rozpoczęła aktotwórstwo biurokratyczne od początku, nie przejmowała dawnej dokumentacji. Warto jednak pamiętać, że korzenie Konstancina-Jeziorny leżą w dużym stopniu w Bielawie. I zajrzeć na dożynki.


Źródła:

  • AGAD, Obory
  • Tabella miast, wsi i osad Królestwa Polskiego, 1827
  • AGAD, Zbiory kartograficzne
  • APW, Oddz. Grodzisk Mazowiecki

Może ci się także spodobać...