Kalejdoskop Konstancina

Dzisiaj dla odmiany porecenzuję, bowiem wczoraj było mi dane brać udział w prezentacji projektu o takiej nazwie, w KDK w Hugonówce. Tytułowy kalejdoskop skupi się na promocji dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego Konstancina-Jeziorny. Skala zamierzeń jest imponująca, bowiem w przestrzeni miejskiej pojawią się oznaczenia infograficzne, przez gminę wytyczony zostanie szereg szlaków, w parku staną infokioski. Do całości nie będę się odnosił, bowiem w realizacji części związanej z zawartą historią tych okolic w drukowanym już wkrótce przewodniku miałem swój niewielki udział, zatem trudno mi pozostać bezstronnym, napiszę natomiast o otwieranej właśnie wystawie Multimedialnej w podziemiach KDK.

Przygotowane plansze i prezentacje multimedialne dają tak naprawdę przedsmak tego, co jak można mieć nadzieję będzie można zobaczyć za kilka lat w salach muzealnych willi Kamilin, gdzie planowane jest otwarcie Muzeum z prawdziwego zdarzenia. Na razie na niewielkiej powierzchni udostępniono część gromadzonych pieczołowicie zbiorów, o rozmaitej proweniencji. I właśnie mała przestrzeń jest głównym zarzutem jaki wystawie można uczynić, jednakże trudno mieć tu pretensję do organizatorów, bowiem nie dysponując większym miejscem na stałą ekspozycję wybrnęli oni świetnie z prezentacji materiałów. Znajdziemy tu zarówno znane jak i nieznane uprzednio pocztówki, zdjęcia wraz z ich rzeczowym opisem, wszystko zostało zaś uporządkowane tematycznie. Siłą rzeczy prezentacja skupia się na letnisku Konstancin, jednak swoje miejsce otrzymały również wsie Urzecza, a także Jeziorna z fabryką papieru, nie zapomniano także o wydarzeniach I Wojny Światowej. Wszystko bogato ilustrowane zdjęciami czy fotokopiami dawnych dokumentów. Warto na pewno zobaczyć słynne jeziorańskie filigrany, czyli znaki wodne dawnej Papierni, wyeksponowane w odpowiedni sposób, których nie oddała dotychczas żadna reprodukcja czy to w książce czy w internecie. Ozdobą kolekcji zaś są sztućce i talerze z legendarnej restauracji Berentowicza. Wystawa robi wrażenie, choć warto zwrócić uwagę, iż oglądamy tu wyłącznie historię ładnie opakowaną, skupiającą się na jasnych wydarzeniach, pomijając choćby dzieje II Wojny na terenie gminy i tutejszy epizod Powstania Warszawskiego. Rozumiem jednak w pełni intencje organizatorów i trudną konieczność dokonania wyboru spośród bogatej kolekcji tego co można zaprezentować na niewielkiej przestrzeni. Wybrano najlepsze rozwiązanie, dające pełen obraz różnorodności kulturowej tych ziem, nie zapominając o Łurzycokach i tutejszej żydowskiej gminie w Jeziornie i za to należą się gratulacje. I choć wprawne oko dostrzeże jeszcze kilka drobnych literówek czy nieścisłości, przy projekcie tych rozmiarów nigdy nie da się ich uniknąć i z czasem zostaną one wyeliminowane.  Nikłą część zbiorów materialnych zaprezentowano na piętrze, gdzie prócz wycinków z gazet i afiszy znajduje się też sztandar powstańczego oddziału, który w przyszłym Muzeum doczekać ma się stosownej oprawy.


Wystawę już w kolejnym tygodniu oglądać będzie można codziennie w Hugonówce przy ul. Mostowej 15 w godz. 11 – 19. Najlepsze wciąż jednak przed nami, otrzymałem reprodukcje dawnych pocztówek z Jeziorny i Konstancina które już wkrótce staną się dostępne, dzieci otrzymają puzzle i kolorowanki, a starsi posłuchać będą mogli audiobooka nagranego przez Krystynę Czubównę. Wystawa to jedynie zapowiedź tego co nas czeka. Raz jeszcze gratuluję organizatorom, a wszystkich zachęcam do jej odwiedzenia.


Wykorzystano zdjęcia Adama Zyszczyka z profilu Konstancin. Historia, Ludzie, Architektura.