Wyrok na Bunjesa

Coraz mniej już żołnierzy Armii Krajowej, odeszli na wieczny odpoczynek, a nam pozostanie tylko przywoływać ich podczas apelu poległych, wspominając tamte, coraz bardziej odległe dni, które po latach obrastają w mity, przechodząc do legendy. W tym tygodniu znowu zawyją syreny, skłaniając niektórych do refleksji… Zamieszczony kilka dni temu artykuł Jacka Latoszka o zamachu na Bunjesa…

Czytaj więcej

Zamach na Bunjesa

Ponad 70 lat temu na terenie Powsina miało miejsce wydarzenie, które można nazwać jedną z najbardziej udanych akcji bojowych żołnierzy Armii Krajowej. Obok bramy miejscowego cmentarza, dnia 13 marca 1944 r. zginął zastępca komendanta żandarmerii niemieckiej na powiat warszawski Oberleutnant Wilhelm Bunjes. Taki jest prawidłowy zapis jego nazwiska według danych Gendarmerie-Hauptmannschaft Warschau. Od początku wojny…

Czytaj więcej

Z dziejów Policji Państwowej w Jeziornie

Dziś 24 lipca, równo sto lat mija od chwili gdy Sejmu Ustawodawczy po wielu rozmaitych perypetiach zlikwidował działające od czasów I Wojny Światowej formacje milicji, straży ludowych, policji municypalnych powołując w ich miejsce nową organizację – Policję Państwową. Tak rozpoczęła się historia nowoczesnej służby policyjnej w Polsce. Dobra to okazja by w wakacyjnym cyklu „Zbrodni…

Czytaj więcej

Czas wracać z letniska-1931 r.

Różne były wrażenia po powrocie z letnisk w latach trzydziestych zeszłego wieku. Jeden z takich opisów pod tytułem „Po przyjeździe z letniska” ukazał się w „Gazecie Polskiej”: Pani Zygmuntowa wróciła właśnie do Warszawy z letniska i dorwawszy się po dwóch miesiącach telefonicznego przymusowego postu do słuchawki, pozwoliła sobie na malutką rozmówkę z przyjaciółką, która brzmiała…

Czytaj więcej

Zbrodnie sprzed lat (2)

Zbrodnia to niesłychana, Pani zabija pana… jak napisał dwa stulecia temu wieszcz. Podobne historie od stuleci przydarzają się nie tylko na ziemiach polskich i przydarzać się będą nadal, bo taka jest ludzka natura, pełna pasji i namiętności. Na takich historiach budowane są również najlepsze opowieści kryminalne, choć oczywiście podziwiając ich kunszt i suspens, pamiętać musimy…

Czytaj więcej

Skolimowska młodzież – 1953 r.

Wszystkim zapewne znana jest sentencja Jana Zamoyskiego „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”. Temu właśnie zagadnieniu poświęcił całkiem spory tekst w londyńskim „Orle Białym” Władysław Pobóg-Malinowski[1], pod bardzo prostym tytułem „Młodzież w kraju”. Młodzież! To wcale nie miękki dla reżimu orzech!… Ileż wymowy np. ma pozornie drobny fakt. „Życie Warszawy„ donosiło, że w szkole…

Czytaj więcej

Zbrodnie sprzed lat (1)

Zgodnie z zapowiedzią wakacje to czas tematyki mniej historycznej, w kilku wpisach przybliżymy szanownemu czytelnikowi zbrodnie przed lat, ukazując iż przodkowie nasi niekoniecznie w przerwach między walką o niepodległość wyłącznie podejmowali gości, uprawiając ziemię na Urzeczu. Nie ulega wątpliwości, iż zarówno obecnie, jak i przed laty, największe krwawe żniwo zbierają awantury zabawowe. Czy to na…

Czytaj więcej

Buzię ma jak laleczka [1936]

Do redakcji białostockich „Ostatnich Wiadomości” nadszedł list od zrozpaczonego mieszkańca Konstancina. Kocha się w dziewczynie, którą zobaczył w Jeziornie, a brak mu śmiałości, coby do niej podejść. W redakcji szuka porady co ma począć… Popatrzmy na to z lekkim przymrużeniem oka… gdzie Białystok, gdzie Konstancin. Redakcje wtedy też walczyły o klienta i wiele tego typu…

Czytaj więcej

„Żmija” z Konstancina

Jako że, lato w pełni, dzisiaj tekścik zupełnie „letni”. O konstancińskiej żmii. Nie, nie o konstancińskim wężu z zeszłego roku. A o takim gadzie sprzed wielu lat. Ale jak to przeczytacie, to zapewne zwrócicie uwagę, że temat nie zestarzał się….. Pewne rzeczy się nie zmieniają. Oddajmy  zatem głos Zdzisławowi Kleszczyńskiemu[1]: Redakcja „Teatru i Życia” darzy…

Czytaj więcej