Biuletyn informacyjny nr 31

Krótkie podsumowanie minionego miesiąca.

  • Na początku listopada odbyły się Zaduszki Konstancińskie, organizowane przez TMPiZK
  • 6 listopada w “Hugonówce” odbył się ciekawy koncert -“Konstanciński Dom Kultury swojemu Miastu” – przygotowany z okazji 125-lecia powstania Konstancina usłyszeć można było prawykonanie cyklu pięciu duetów na altówkę skomponowanych przez Michała Zaborskiego w wykonaniu kompozytora i Lecha Antonio Uszyńskiego. W drugiej części programu wystąpił Michał Zaborski Quartet

  • 8 listopada odbyło się 43 spotkanie Klubu Historycznego. Spotkanie spotkało się z dużym zainteresowaniem. Sala w “Gryfie” była prawie pełna. Historyk Krzysztof Dróżdż snuł opowieść o rodzinie Okrasów ze Skolimowa. Głównym bohaterem opowieści był Władysław Okrasa (Okraszewski) – uczestnik walk o Westerplatte. Zginął on 2 września 1939 r., a pochowany został dopiero 4 listopada 2022 r. na Westerplatte, na nowym Cmentarzu Żołnierzy Wojska Polskiego (ciało jego zostało odnalezione w 2019 r.). Ciekawie opowiedziana historia prowadzonego “historycznego śledztwa” uzupełniona została interesującym materiałem ilustracyjnym.

  • W październiku Witold Rawski odbył ponadto spotkania z młodzieżą z tutejszych Szkół Podstawowych dotyczące odzyskiwania przez Rzeczpospolitą niepodległości w 1918 r. 

  • 26 listopada odbyło się trzecie spotkanie w przyjaznych progach “Salonu Państwa Jaworskich”.
    Gościem spotkanie był mieszkaniec Skolimowa Mirosław Chojecki, członek Komitetu Obrony Robotników, twórca pierwszego podziemnego wydawnictwa NOWA, producent filmowy, założyciel studia “Kontakt” i kawaler Orderu Orła Białego.
    Na spotkaniu wyświetlono trzy wyprodukowane przez niego filmy.

  • W dniach 17 – 20 listopada w Muzeum Wycinanki miał miejsce festiwal filmów etno. Na jego temat można poczytać tutaj
  • 25 listopada o godz. 18 w Klub Senior + “Wisełka” przy ul. Pijarskiej 40 w Górze Kalwarii miała miejsce premeira publikacji “Spacerownik po Górze Kalwarii” niestrudzonego badacza tych terenów Piotra Rytki. Tłumy słuchaczy ledwie pomieściły się w dwóch salach