Nadciąga burza nad Jeziorkę – 12 października 1914 r.

Jesień 1914 r. Sytuacja na podejściach do Warszawy jest dynamiczna. Wśród zamieszkującej tereny na południe od Warszawy ludności narastają paniczne nastroje. Wielu mieszkańców przenosi się do Warszawy. Atmosferę niepewności i strachu przed nieznanym podsyca propaganda i prasa.  Nadchodzący Niemiec to “wróg Słowiańszczyzny”.

“Kurjer Warszawski”, nr 282 z 12 października 1914 r. (dodatek nadzwyczajny)

2 września 1914 r. nad Warszawą po raz pierwszy pojawił się niemiecki sterowiec.  Trzy tygodnie później, 26 września rano, bateria na warszawskiej Cytadeli, którą dowodził porucznik M.A. Bukowski, podjęła walkę z kolejnym niemieckim sterowcem, który nadleciał od Piaseczna i zrzucił 4 bomby. Ostrzelany z dział, uszkodzony, musiał odlecieć. Był to pierwszy w historii przypadek zastosowania broni przeciwlotniczej do obrony dużego miasta. Nad miastem kilkakrotnie pojawiały się “Zeppeliny”. Mimo, że w całej Europie głośnym echem odbiła się sprawa bombardowania i zburzenia Kalisza, rozsiewając wieść o okrucieństwie pruskiej armii, to jednak gdy armia Wilhelma II zbliżała się do Warszawy nikt się nie wierzył, że będzie tu tak samo. Ale obawa była.

Bombardowanie Warszawy – kartka pocztowa z I wojny światowej. Rys. Hans Rudolf Schulze

Naloty i plotki o wojskach pruskich i stopniowe ich podchodzenie do Warszawy powodowały często paniczne zachowanie mieszkańców. W tej sytuacji komendant warszawskiej twierdzy, generał-lejtnant Турбин Александр Федорович (1858-1922), zmuszony był podejmować działania zmierzające do przygotowania obrony miasta i opanowania paniki. W prasie warszawskiej ukazało jego obwieszczenie:

“Kurjer Poranny”, nr 284 z 13 października 1914 r.

Mimo to wiele instytucji decydowało się na ewakuację i na wywiezienie swojej dokumentacji. Wywieziono między innymi  akta karne, więzienne, nieosądzone, dokumenty pieniężne, pieczęcie itd. (wśród nich wyjechały sprawy kryminalne i sądowe dotyczące terenów naszej gminy).  Także część banków przerwała swoją działalność a konsulowie Anglii i Francji udali się do Moskwy. Pozostał brytylski wicekonsul Edmund Aleksander Bower St. Clair mieszkaniec Skolimowa (willa “Zofiówka”).

“Kurjer Poranny”, nr 284 z 13 października 1914 r.

Ale w mieście nie zapominano też o takich problemach jak np. “pochówki wojskowe”. Kilka dni później problem ten z całą ostrością wystąpił na polach bitewnych nad Jeziorką, pod Maryninem, Piaskami, Cieciszewem.  

“Nowa Gazeta” nr 476b z 12 października 1914 r.

Bardziej odporni na to co się wokół dzieje, mogli obejrzeć w warszawskich kinematografach pierwsze zdjęcia z frontów Wielkiej Wojny:

“Kurjer Poranny”, nr 282 z 11 października 1914 r.

“Kurjer Poranny”, nr 284 z 13 października 1914 r.

 

Może ci się także spodobać...