Kujawiak z Urzecza

Wiosną 2020 roku udało się odnaleźć jeden z utworów nagranych przez wytwórnię Fogg Record. Była to prywatna wytwórnia płyt założona przez Mieczysława Fogga i Czesława Porębskiego działająca w Warszawie w latach 1946-51. Nagrania rejestrowano w mieszkaniu Fogga przy Koszykowej 69, płyty tłoczono w małym zakładzie przetwórstwa owocowo-warzywnego. Sprzęt nagrywający ponoć podarować miał Ignacy Singer, kompozytor i dyrygent, którego Fogg podczas wojny ukrywał w mieszkaniu wraz z żoną i córką po ucieczce z getta. Wytwórnię zlikwidowano w ramach walki z prywatną inicjatywą.

Brak katalogów, które zaginęły, nie pozwala na dokładne określenie liczby wydanych przez Fogg Record płyt. A znajdowało się na nich kilka nagrań, które wyraźnie wywodzą się z rejonu nadwiślańskiego Urzecza – “Oberek wilanowski”, “Oberek z pod Warki” czy przede wszystkim “Na Łużycu ślicznie grają”, którego tytuł, choć pisany przez “Ż” należy wiązać jak najbardziej z naszymi okolicami, skąd twórcy czerpali wyraźnie inspiracje. W wielu wspomnieniach przewijają się opowieści o muzykantach grających w lokalnych karczmach, podczas zabaw, właśnie tam pojawiły się zapewne motywy, które usłyszeć możemy w tym utworze.

“Na Łużycu ślicznie grają” posłuchać można poniżej. 

Może ci się także spodobać...