Znad Pilicy

wpis, w którym autor opisuje swą wyprawę do niewielkiej miejscowości na Mazowszu oraz jej związki z terenami nad Jeziorką i Wisłą

Pojechałem do Rozniszewa, niegdyś Rożniszewa. To nieco zapomniana wieś, zagubiona wśród pól gminy Magnuszew. Historię ma podobną nieco do Cieciszewa, niegdyś stanowiła ważny punkt na szlaku prowadzącym do Kozienic, następnie przez Lublin w kierunku Rusi. Straciła na znaczeniu gdy szlak ten od niej się odsunął, a Warka przestała być jednym z głównych miast dawnej ziemi czerskiej. W przypadku Cieciszewa, choć szlak przesunął się na szczyt skarpy, wieś wciąż jeszcze pozostawała centrum życia dla okolicznych wsi gdyż istniał tam kościół. Wraz z jego zniszczeniem i odbudową w Słomczynie, zamienił swe role z tą właśnie miejscowością, stając się cichą i spokojną wsią. Przesunięty w kierunku Wisły szlak wiódł przez osadę Magnuszew, która wzięła swą nazwę najprawdopodobniej od komesa Magnusa, pochowanego na dziedzińcu zamku w Czersku. Wiódł także przez wieś Mniszew, gdzie znajdowała się siedziba parafii leżącej na południe od Góry i Czerska, z której prawdopodobnie wyłączono parafię rożniszewską. Jak zwykle należy użyć słowa „prawdopodobnie”, bo taka jest nasza wiedza o wczesnośredniowiecznej sieci kościelnej Mazowsza, czy to w przypadku Rozniszewa, Milanowa czy Cieciszewa.

Rozwój Rożniszewa nastąpił z przyczyn podobnych do rozwoju Jeziorny Królewskiej, znajdował się tu dogodny bród przez Pilicę, w XVII wieku zmieniony w most. Obecnie jego rolę przejęła piękna stalowa konstrukcja na głównej drodze w kierunku Mniszewa, z której należy zboczyć do Rozniszewa. We wsi charakterystyczna jest duża ilość kapliczek, znajdujących się praktycznie przy każdym skrzyżowaniu z polnymi drogami. Na końcu miejscowości znajduje się zaś neogotycki kościół zbudowany pod koniec XIX wieku, nieco przypominający konstanciński. Jednak jego zdobienia i dekoracje przywodzą na myśl swym bogactwem raczej te barokowe. Kościół zwraca uwagę też swoim położeniem, znajduje się na krańcu osady a nie w jej centrum, choć budowano go w miejscu dawnej świątyni. Wokół pola i piękne nasady wierzbowe.

Wyjaśnić pora co robiłem w Rożniszewie. Wędrując po Mazowszu odwiedzam miejsca, które związane są z historią macierzystych okolic. W przypadku Rozniszewa związki takie mamy co najmniej dwa, nie licząc innych pośrednich, których zapewne można doszukać się studiując dzieje Mazowsza. 14 maja 1863 pod Rozniszewem bitwę z Rosjanami stoczył Władysław Kononowicz, w ziemi wareckiej postać znana i ceniona, która swój los zakończyła na wareckich błoniach. Po Rozniszewie i kolejnej potyczce Kononowicz śmiałym manewrem przerzucił swe siły na północ, gdzie nieopodal mostku nad Jeziorką zaatakował rosyjski konwój usiłując odbić swych ludzi. To właśnie w tej bitwie rany odniósł Ignacy Robak, czeladnik z Papierni, pochowany na cmentarzu w Słomczynie. W oddziale Kononowicza bili się zaś także inni młodzieńcy z łurzyckich wsi (film na ten temat zobaczyć można w tym miejscu)

Z Rozniszewa przybył także Mikołaj, który zakupił w roku 1368 Chabdzino wraz z Brześcami i Kawęczynem, biorąc w ten sposób niejako w kleszcze ziemie rodu Pierzchałów. Wspomniane wsie wówczas już istniały i pozostawały pod zarządem niejakiego Krzczona, po którego bezpotomnej śmierci znalazły się w gestii książąt mazowieckich. Książę Siemowit został sowicie opłacony, aby prawo dziedziczenia przeszło na boczną linię, potomków Petronelli, będącej siostrą wspomnianego Krzczona.

DSC057521

O ile Chabdzino miało pozostać w rękach potomków Mikołaja jeszcze przez lata, a nawet rozwijać się, bowiem z czasem nad Wisłą założono osadę zwaną Małym Chabdzinem, a następnie Chabdzinkiem (dlaczego używam „Ch” zamiast prawidłowej formy „H” już kiedyś pisałem) to Kawęczyn z Brześcami wyślizgnęły się z rąk Ciołków. Na początku XV wieku weszły w posiadanie potomków Stanisława Pierzchały z Cieciszewa, którzy od pobudowanej w Kawęczynie siedziby zwanej Turowicami wzięli swe nazwisko i odtąd znani byli jako Turowscy. Z czasem w tym samym miejscu na wysokiej skarpie powstał dwór, lecz było to w czasach gdy pamięć o Turowskich w tych stronach uległa zapomnieniu.

A za Rozniszewem leży Warka. Także warta zobaczenia.

Może ci się także spodobać...