Zagłada Zieleńca

Kępa Świderska, olęderska wieś w dobrach otwockich, położona na wiślanej wyspie, w pierwszej ćwierci XIX wieku zaczęła wędrować ku lewemu brzegowi. W latach dwudziestych jej część znalazła się nieopodal prawego brzegu i sypanych tam wałów, w latach trzydziestych ówczesne mapy ukazują ją jako przyrastającą do stałego lądu, co przypieczętowała powódź około roku 1844.

1832. Kępa Świderska na lewym brzegu, widoczna roślinność zapewne stanowiła przyczynę ochrzczenia wyspy Zieleńcem w doborach oborskich

Wieś znalazła się na lewym brzegu, lecz pozostała poza obrębem wału. Przyczyną tego było przede wszystkim to, iż na tym odcinku wał usypano już w latach dwudziestych XIX wieku, gdy Kępa stanowiła jeszcze  wyspę. Gdy stała się częścią stałego lądu nie objęto jej ochroną wałową. Nie należała bowiem do dóbr oborskich, które ponosiły koszt sypania wałów na lewym brzegu, lecz otwockich, traktowana był więc jako wieś prawobrzeżna. Po drugie znając kapryśną Wisłę na Urzeczu prawdopodobnie nie uznawano zmiany koryta za stałą. Zapewne też gdy zmieniano przebieg wałów w połowie XIX wieku ówcześni właściciele Otwocka Wielkiego, Kurtzowie, odmówili do dołożenia się do przedsięwzięcia, w przeciwieństwie do właściciela Kępy Falenickiej, który partycypował w tych kosztach, mimo iż wieś leżała na innym brzegu Wisły niż Falenica. Gdy jednak rozpoczęto realizację ukazu uwłaszczeniowego w roku 1864, jej związki z dobrami otwockimi zostały przerwane. Kiedy potomkowie olędrów z czynszowników stali się właścicielami ziemi, którą użytkowali, przestała ona należeć do Otwocka. Tym samym dokonując uporządkowania spraw administracyjnych Rosjanie włączyli ją w skład utworzonej w roku 1867 gminy Jeziorna, przyjmując za jej granicę koryto Wisły. Z podobnych przyczyn w gminie Jeziorna znalazła się wówczas Kępa Falenicka.

1866. Zieleniec (choć tu nie podpisany) nad brzegiem Wisły, poza wałami

Wówczas także nastąpiła zmiana jej nazwy. O ile w dobrach otwockich osadę określano od pobliskiej wsi Świdry Dalsze Kępą Świderską, w pobliskich Gassach zwano je Kępą Zieleniecką. I jako Zieleniec znana była w dobrach oborskich, stąd też nazwę taką przyjęto w tworzonej gminie Jeziorna. Uwłaszczeniowa tabela likwidacyjna  przynosi nam informację jedynie o pięciu rodzinach zamieszkujących wówczas w Zieleńcu. To i tak więcej, niż we wspomnianej Kępie Falenickiej, gdzie rodzin tych było jedynie cztery… Z uwagi na niewielki obszar Zieleńca jego mieszkańcy już wcześniej zasilali inne wsie olęderskie, bowiem sporo spośród osób urodzonych w XIX wieku na Kępie Świderskiej/Zielenieckiej znaleźć można jako późniejszych mieszkańców choćby Kępy Oborskiej.

Gdy dokonano uwłaszczenia, wały miały już stały przebieg, nie obejmując wsi ochroną. Zapewne to przyczyniło się do jej zguby, choć początkowo umożliwiało prowadzenie dawnego olęderskiego sposobu gospodarowania powodziowego. Jak błędnie uważał wówczas jeden z dziennikarzy, po budowie wałów wydarto Wiśle ziemię, która umożliwiła założenie wsi, co nie było prawdą. Jednak wylewy Wisły nękały mieszkańców, przypomnę tu wspominaną już na portalu wielką powódź z roku 1879, gdy dziennikarz opisywał w ten sposób los, jaki stał się udziałem osady: Tymczasem całą przestrzeń przed wałem z stała za­lana, a mieszkańcy znajdującej sie tu, jak już napo­minaliśmy, wsi Zieleńca uciekli do miejsc bezpiecz­niejszych z bydłem i cala chudobą. Obeszło się przy tem bez tragicznych wypadków, oprócz jednego, który omal smutnie się nie zakończył. Syn wyjeżdżał z chaty razem z ojcem na łodzi, a gdy ostatni zasiedział się na strychu pierwszy, przypusz­czając, że Ojciec odjechał wcześniej, nie czekał nań dłużej. Biedny starzec pozostał  sam   w opuszczonym  do­mostwie. Straszliwy widok. Zrozpaczony rzucił się  w wodę dochodząca mu do ramion  i począł  zdążać  ze  strasznym wysiłkiem ku wałowi. Już groziła mu niechybna śmierć—gdy łódź wy­słana z brzegu uratowała nieopatrznemu starcowi życie.

1898. Ostatnie domostwa we wsi Zieleniec

Zapewne ta powódź, oraz kolejna w roku 1889 (która zalała wyłącznie Zieleniec), przyczyniły się do zagłady wsi. Choć po raz ostatni wymieniona jest w aktach gminnych w roku 1901 jako wieś istniejąca, obciążona podatkiem faszynowym, nie znajdziemy jej już na późniejszych mapach. Nie pamiętają jej także mieszkańcy urodzeni po I Wojnie Światowej, choć znają nazwę Zieleniec, używaną wymiennie z lokalnym określeniem Dębina. Jednak w ich wspomnieniach teren ten choć położony za wałem zajmowały od zawsze pola należące do mieszkańców Gassów oraz Łęgu.

Miejsce dawnej wsi olęderskiej miało jedna powrócić jeszcze na karty historii. W tym miejscu w styczniu 1945 rozpoczęło się “wyzwolenie” Warszawy przez Wojsko Polskie i Armię Radziecką. 16 stycznia w tym miejscu zaczęły się walki z Niemcami i opanowanie przyczółka, który doprowadził do wyparcia Wermachtu z gminy Jeziorna, o czym poczytać można w artykule o “Ostatniej Bitwie“. Paradoksalnie, że jest to druga z dawnych osad kolonistów olęderskich, która stała się udziałem takiego starcia, choć w przeciwieństwie do Kępy Kosumieckiej/Radwankowskiej (znanej jako Wyspa Rembezy) tu walki nie były aż tak zażarte.

1931. Po wsi pozostały jedynie pola i nazwa

Nieoficjalna nazwa Dębina, pojawić się miała w komunikatach urzędowych w XXI wieku. To tu grasować miał słynny pyton z Gassów, który stanowił sensację sezonu ogórkowego 2018 roku. Węża nie odnaleziono, być może skrył się on wśród kęp akacji i bzów, znaczących miejsce dawnej olęderskiej wsi, której znaczna część znajduje się na dnie Wisły.


Żródła:

  • APW Oddział Grodzisk Mazowiecki, Akta gminy Jeziorna
  • Kurier Warszawski nr 41, 20 lutego 1879 roku

Może ci się także spodobać...