Na flisie i orylce

W dzień Świętej Barbary, patronki flisaków, warto przywołać wspomnienie czasów flisu, który do końca XIX wieku kształtował wiślany krajobraz. W pamiętnikach Jana Słomki, natrafiłem na piękny opis ludzi pracujących na Wiśle, którzy docierali w te strony. Wspomnienia Jana Słomki, byłego wójta w Dzikowie nad Wisłą wydano po raz pierwszy w 1912 roku i choć miejsce…

Czytaj więcej

Zimowe zagrożenia

Tegoroczny pierwszy śnieg już za nami, choć szybko stopniał, a temperatura na granicy zera wyklucza by rzeki pokryły się lodem. Jeziorka zamarza obecnie bardzo rzadko, Wisła praktycznie nigdy. W przeszłości jednak zimową porą działo się inaczej, co przynosiło liczne ułatwienia, lecz groziło także niebezpieczeństwem. Gdy woda zamarzała możliwe stawało się przejście na drugą stronę rzeki,…

Czytaj więcej

Powódź 1947 oczami Mirona Białoszewskiego

Póki nie uregulowano brzegów Jeziorki oraz nie wzmocniono wiślanych wałów, powodzie stale nękały okolice Konstancina-Jeziorny. Wiele na ten temat napisał Paweł Komosa – zachęcam do lektury tekstów dostępnych na tym blogu. Ja pozwolę sobie przywołać jedną z ostatnich większych powodzi jaka nawiedziła Konstancin i okolice – tę z marca 1947 roku. To właśnie z tego…

Czytaj więcej

Z Urzecza, 1850 r.

W 1850 roku korespondent „Kuriera Warszawskiego” przejeżdża przez lewobrzeżne Urzecze, określane przez niego szerszą nazwą Powiśla, rejonu nadwiślańskiego, która z czasem wyprze używane lokalne określenie terenów zalewowych. Jego uwagę przykuwa bogactwo i urodzaj żyznej okolicy, co łączy z usypywaniem wałów, chroniących te rejony przed powodzią. Porównuje Urzecze z okolicami Mniszewa, gdzie brak wałów przekłada się…

Czytaj więcej

Powódź na Urzeczu i kolejce wilanowskiej w 1903 roku

Tory kolejki wilanowskiej biegły po plancie od Belwederu, Czerniakowa przez Wilanów i Powsinek, dzięki czemu znajdującej się na wyniesieniu kolejce nie zagrażały wylewy Wisły zwane na Urzeczu „świętojańskimi”, występujące regularnie po późnowiosennych opadach. Bywały one groźne, bowiem rozlewały się po łąkach Czerniakowa, Wilanowa i Powsinka, jednak system ochrony przeciwpowodziowej wymyślony w połowie XIX wieku działał….

Czytaj więcej

Młyn w Bielawie

Przygotowując kolejny tekst do publikacji uświadomiłem sobie, iż pierwszy pojawił się równo dziewięć lat temu, na nieistniejącym już blogu „Historia okolic Konstancina”. Traktował o młynie w Jeziornie Królewskiej, który nagminnie po dzisiejszy dzień mylony jest z innym młynem, który dał początek papierni. Z tej okazji pora napisać o innym młynie na Jeziorce, o których istnieniu…

Czytaj więcej

Historia okolic – 046 – Kępa Falenicka

O Ponińskim i Kępie Falenickiej. Kępa Falenicka Link do pisemnej wersji artykułu Prawa autorskie – Paweł Komosa, Bartek Biedrzycki Licencja nagrania – Creative Commons – BY-NC-SA – uznanie autorstwa – bez zastosowań komercyjnych – na tych samych zasadach. W przypadku chęci wykorzystania prosimy o uprzedni kontakt. Bartek BiedrzyckiPolski autor fantastyki, scenarzysta oraz publicysta komiksowy, wydawca….

Czytaj więcej

Wojska napoleońskie na Urzeczu

Kilka miesięcy temu p. Maciej Morawski zwrócił moją uwagę na opublikowany pod koniec XIX wieku w Paryżu zbiór dokumentów dotyczących wojny Napoleona Bonapartego z IV Koalicją, ze szczególnym uwzględnieniem walk, które nazwano I wojną polską. Powyższe umożliwiło na odtworzenie działań wojsk napoleońskich na terenie Urzecza, co pozostawało dotąd kwestią nieuwzględnianą w opracowaniach naukowych. Wojna wybuchła…

Czytaj więcej

Wakacje z duchami (5): Duch wałowego

W wydanym w lipcu 1884 roku specjalnym wydawnictwie „Na pomoc”, z którego dochody przeznaczono na rzecz wiślanych powodzian, znajdujemy następującą legendę z Urzecza, spisaną przez Antoniego Skrzyneckiego: DUCH WAŁOWEGO. Byłem na wale Oborskim w czasie minionej powodzi i stróż wieśniak, ze wsi Obórki opowiedział mi następującą legendę… W kilka lat po budowie wału, więc pewno…

Czytaj więcej

O nadwiślańskim Urzeczu

Urzecze jawi nam się jako region istniejący długo w niezmienionym kształcie, w którym przez wiele lat uprawę pól przerywały coroczne wylewy Wisły, a urzycoki modre przywdziewały swe charakterystyczne stroje. Tymczasem jak każdy region podlegało nieustannym przemianom i ewolucji. Nie powstało z dnia na dzień i nie pojawiło się w określonym kształcie, podobnie nie zniknęło w…

Czytaj więcej

„Świteź” na Urzeczu – 1924 r.

Wybieramy się w podróż z Władysławem Grzelakiem i jego czterema kompanami (m.in. Wacław Samol) w rejs na dębowej łodzi czterowiosłowej „Świteź”. Popłyniemy Wisłą od Oświęcimia do Gdańska (9-28 lipca 1924 r.). Oczywiście w trakcie podróży  nie możemy ominąć naszego Urzecza… Jest 10 lipca 1924 r.: […] Wkrótce zjawiły się na widnokręgu trzy wyniosłe baszty zamku…

Czytaj więcej

Ludzie nadwiślańskiego Urzecza

W tym roku mija 10 lat od pierwszego Flis Festiwalu w Gassach, na którym spotkali się pasjonaci pływania po Wiśle. Miałem również przyjemność wspierać organizację tego pamiętnego wydarzenia i przedstawić zebranym na ostrodze w Gassach prezentację multimedialną pt. „Nad Wisłą”. Wówczas na tamie dojazdowej spotkała się garstka wodniaków, ale z biegiem lat flis się rozwijał….

Czytaj więcej

Łodzie Urzecza

Życie na nadwiślańskim Urzeczu zależało ściśle od Wisły. Mieszkańcy nadrzecznych terenów musieli radzić sobie w świecie licznych starorzeczy, częstych powodzi i konieczności systematycznego przemieszczania się na drugi brzeg rzeki. Środowisko takie wymuszało nabycie umiejętności sprawnego poruszania się po wodzie i posiadania odpowiednich łodzi. Opowieści o pływaniu na Wiśle były obecne w moim domu dzięki dziadkowi…

Czytaj więcej