Kwiatowy motyw wilanowski

W publikacjach podnoszone jest często, że haft wilanowski wzorowano na kutych zdobieniach metalowego ogrodzenia otaczającego Pałac w Wilanowie. Stamtąd miał czerpać kolorystykę oraz motywy dekoracyjne, w formie stylizowanych kwiatów i liści, oraz powtarzający się rytmiczny układ. Powstała odnosząca się do tej koncepcji nazwa „haft sztachetowy”. Padły również stwierdzenia, że kowalskie ogrodzenie z prostych, pionowych prętów…

Czytaj więcej

Geneza haftu wilanowskiego – polemika

W artykule pt. „Geneza haftu i męskiego stroju wilanowskiego”, opublikowanym kilka tygodni temu,  przedstawiałem okoliczności powstania haftu wilanowskiego i inspiracji czerpanej przez hafciarki. Publikacja wywołała znaczny odzew i skutkowała ciekawą dyskusją zawierającą zarówno potwierdzenia moich tez jak i krytykę.  Cieszę się, ponieważ umożliwia to dojście do wspólnych, budujących wniosków. W toku dyskusji pojawiło się kilka…

Czytaj więcej

Geneza haftu i męskiego stroju wilanowskiego

Istnieje kilka hipotez tłumaczących pochodzenie czarnego haftu, który jest pięknym i charakterystycznym elementem damskiego stroju wilanowskiego. Chciałbym przedstawić nową propozycję jego genezy i możliwego wyjaśnienia, skąd wywodzi się tradycja wyszywania oryginalnego ornamentu na naszych strojach. Moim zdaniem źródłem i inspiracją do powstania haftu wilanowskiego były wzory z tkanin ozdabiających ściany pałacu wilanowskiego. Tekstylne obicia ścienne…

Czytaj więcej

Rabarbar z Wilanowa

Rabarbar jest dość powszechnie sadzony na Urzeczu. Czy jego popularność to pochodna uprawiania w dobrach wilanowskich? Całkiem możliwe. Sezon na świeży rabarbar już za nami. Warto jednak poświęcić mu chwilę, szczególnie że uprawy na terenie Wilanowa przerwały pomimo zmian jakie zaszły po II Wojnie Światowej. Od wieków rabarbar hodowany był w Azji, gdzie ceniony był…

Czytaj więcej

Tajemnice Lasu Kabackiego (1)

Sezon ogórkowy i lato w pełni, pora więc tradycyjnie jak co roku należy podać szanownemu czytelnikowi w miejsce poważnych tematów historycznych krew i sensację sprzed lat. Dziś zajrzymy do Lasu Kabackiego, chętnie odwiedzanego przez mieszkańców południa Warszawy oraz powiatu piaseczyńskiego, w tym gminy Konstancin-Jeziorna. Istnienie rezerwatu zawdzięczamy prezydentowi Stefanowi Starzyńskiemu, który mimo rozlicznej krytyki postanowił…

Czytaj więcej

Kaplica Mitelskich, Gutów i Fagońskich

Dziś pozwolę sobie napisać słów kilka o pewnej kaplicy znajdującej się na cmentarzu na granicy Słomczyna i Cieciszewa, która specjalną urodą nie grzeszy, bowiem wzniesiono ją z białej cegły. Położona jest na wprost grobu Ignacego Robaka, powstańca styczniowego, mało kto jednak zwraca na nią uwagę. Tymczasem wiąże się z nią historia powiązanych ze sobą rodzin…

Czytaj więcej

Kuchnia Urzecza

Za co piją Łurzycoki? Za pszenicę i buroki A my ni mumy za co… Ta wpadająca w ucho przyśpiewka, prócz oddania narzekań mieszkańca górnych pól, iż na zalewowym nadwiślu wszystko samo rośnie, przyczyniając się do bogactwa jego mieszkańców, w przeciwieństwie do upraw na skarpie wiślanej, niesie w sobie także przekaz o rolnictwie na Urzeczu. A…

Czytaj więcej

O nadwiślańskim Urzeczu

Urzecze jawi nam się jako region istniejący długo w niezmienionym kształcie, w którym przez wiele lat uprawę pól przerywały coroczne wylewy Wisły, a urzycoki modre przywdziewały swe charakterystyczne stroje. Tymczasem jak każdy region podlegało nieustannym przemianom i ewolucji. Nie powstało z dnia na dzień i nie pojawiło się w określonym kształcie, podobnie nie zniknęło w…

Czytaj więcej

Uwłaszczenie Kabat w 1864 r

<<< Kabaty na Urzeczu Z biegiem lat pańszczyzna, jako sposób oddawania należności właścicielowi gruntu za użytkowane gospodarstwo, odbywana w formie pracy fizycznej, stawała się przeżytkiem. Obowiązujące wówczas powinności dla włościan w Kabatach, niezmienione od co najmniej XVII wieku, wyglądały następująco: „Każdy całopolny gospodarz robi na tydzień sprzężajem (z zaprzęgiem) dni trzy, kobieta dni trzy. Tłoki…

Czytaj więcej

Kabaty. Tajemnice Alei Kasztanowej i dworku Karniewskich

Kabaty: wieś i cegielnia na przełomie XVIII i XIX wieku <<< Kabaty od zawsze leżały w sąsiedztwie Lasu Kabackiego, ale nie nazywano go tak, tylko powszechnie określano go słowem „bór”. Pewnie było to zakorzenione wspomnienie o porastającej tu przed wiekami prastarej puszczy mazowieckiej. Poza tym, niegdyś staropolskim słowem „bor” nazywano te części puszczy, w których…

Czytaj więcej
Widok pałacu w Natolinie od strony dziedzińca, W. Kasprzycki 1834, źródło pinakoteka.zaścianek.pl

Kabaty: wieś i cegielnia na przełomie XVIII i XIX wieku

<<< Kabaty i bażantarnia – Natolin w XVIII wieku Już w 1738 roku, gdy dobra wilanowskie były w rękach książąt Marii i Augusta Czartoryskich, rozpoczęła się „z ordynansu księcia”, a kierowana przez ekonoma wilanowskiego Pawła Głuchowskiego szeroka akcja obsadzania tutejszych dóbr wierzbami, w której uczestniczyli mieszkańcy wszystkich folwarków. Objęła ona również Kabaty i wtedy rozpowszechniły…

Czytaj więcej

Kabaty i Bażantarnia – Natolin w XVIII wieku

<<< Kabaty w dobie Ciołków Mało znanym faktem jest, że wbrew powtarzanej w różnych opracowaniach informacji, Jan III Sobieski nigdy nie kupił Kabat. A co za tym idzie nie był też właścicielem terenu, gdzie stał dwór Ciołków Kabackich, który otrzymał później nazwę Natolin. Gdy w 1677 r. król nabył Milanowo, przemianowane potem na Wilanów, swój…

Czytaj więcej

Zaginione miejsca: Narty

Opisując dzieje średniowiecznych Kabat wspomniano dziwną nazwę wsi wchodzącej w 1386 roku prócz Kabat i Powsina w skład posiadłości rodu Ciołków – Narty. Miejscowości takiej nie znajdziemy na mapie tych okolic, a powróci ona w kolejnych częściach opowieści o Kabatach, warto więc miejsce to zlokalizować. Zacznijmy od nazwy, bowiem kojarzy się ona nam niesłusznie ze…

Czytaj więcej

Powodziowe ostrzeżenia

Niegdyś na Urzeczu śpiewano w różnych wersjach pewną przyśpiewkę, zapisaną pod Cieciszewem w ten sposób: „Żeby na Łurzycu woda nie topiła, to by Łurzycunka we złocie chodziła”. Wylewy były życiodajne, sprawiały bowiem, iż ziemia była tu żyzna, a wszystko „samo rosło”. Jednak było rzecz jasna tak jak w piosence, powodzie potrafiły być spustoszeniem. Stąd też…

Czytaj więcej