Zimowe zagrożenia

Tegoroczny pierwszy śnieg już za nami, choć szybko stopniał, a temperatura na granicy zera wyklucza by rzeki pokryły się lodem. Jeziorka zamarza obecnie bardzo rzadko, Wisła praktycznie nigdy. W przeszłości jednak zimową porą działo się inaczej, co przynosiło liczne ułatwienia, lecz groziło także niebezpieczeństwem. Gdy woda zamarzała możliwe stawało się przejście na drugą stronę rzeki,…

Czytaj więcej

O naprawie młyna w Karczewie w 1751 r. przez mistrza Manzelmana ze Skolimowa dokonywanej

Dziś pojawię się w Karczewie, by na zaproszenie tamtejszej biblioteki o godz. 18 opowiedzieć nieco o Karczewie i jego niezwykłej, a obecnie zapomnianej roli dla tej części Urzecza, a także o mało znanych związkach miasta z miejscowościami lewego brzegu Wisły. Dobra więc to okazja by przywołać tu jako przykład kontrakt, jaki osobiście zawarł marszałek wielki…

Czytaj więcej

Zagadka Nadbrzeża

Pisze Zygmunt Zakrzewski w „Historii wsi gminy Karczew” tak oto o Nadbrzeżu: „Nie znajduje się w XVII-wiecznych spisach wsi parafialnych Karczewa, niewątpliwie (wieś) należała wówczas do zawiślańskiej parafii w Cieciszewie. Fakt ten dowodzi, że w XVII wieku bardziej niebezpiecznym do przebycia korytem  wiślanym była odnoga przepływająca przez Jezioro Otwockie. Dlatego zarówno Nadbrzeż, jak i Kosumce,…

Czytaj więcej

O jarmarku w Karczewie

Krążą ostatnie teksty wokół Franciszka (II) Bielińskiego (1683-1766), marszałka wielkiego koronnego, który egzekwując stanowczo zakaz pojedynków w jurysdykcji królewskiej doprowadził do przeniesienia pojedynków za rzekę Jeziornę, w ziemi czerskiej. Był on także panem na Urzeczu, bowiem władał wielkimi dobrami otwockimi, jego posiadanie sięgało także za Osieck i Parysów oraz królewskie miasto Garwolin,  należały do niego…

Czytaj więcej

O nadwiślańskim Urzeczu

Urzecze jawi nam się jako region istniejący długo w niezmienionym kształcie, w którym przez wiele lat uprawę pól przerywały coroczne wylewy Wisły, a urzycoki modre przywdziewały swe charakterystyczne stroje. Tymczasem jak każdy region podlegało nieustannym przemianom i ewolucji. Nie powstało z dnia na dzień i nie pojawiło się w określonym kształcie, podobnie nie zniknęło w…

Czytaj więcej

Żydzi nadwiślańskiego Urzecza

Obecności żydowskiej ludności na terenach wiejskich nadwiślańskiego Urzecza w swej znakomitej publikacji Ł. M. Stanaszek poświęcił ledwie trzy strony, zaznaczając iż Żydzi osiedlali się na nich rzadko, choć stale obecni byli w życiu tutejszej ludności, a na Urzeczu istniał silne ośrodki osadnictwa, takie jak Karczew, Góra Kalwaria czy Sobienie-Jeziory. Warto powyższe rozwinąć, bowiem o ile…

Czytaj więcej

Koniec świata podwarszawskich sztetli

Dziś obchodzimy osiemdziesiątą rocznicę likwidacji getta w Jeziornie. Wczesnym rankiem 25 stycznia 1941 roku zajechały samochody niemieckiej żandarmerii i kazano przygotować łaźnię. Żydom kazano się rozebrać w celu odbycia kąpieli i pozostawić pod łaźnią swój dobytek w postaci niewielkich tobołków które mogli ze sobą zabrać. Następnie wywieziono ich do Warszawy a za nimi osobnym transportem…

Czytaj więcej

Zimowe drogi

Od kilku dni pada śnieg, spadła temperatura, lecz zima nie stanowi problemu, stała się przede wszystkim atrakcją. To niezauważalna lecz fundamentalna zmiana jaka zaszła w naszym życiu, na którą zwrócono mi niedawno uwagę na Urzeczu. Aż do czasów wojny zima przynosiła konieczność wytężonej pracy, nawet jeśli nie wiązała się koniecznością przebywania od świtu do zmierzchu…

Czytaj więcej

Wiatraki na Urzeczu

Przez prawie wiek wiatraki były nieodłącznym elementem krajobrazu Urzecza. Wyrosły przede wszystkim w wieku XIX, by zniknąć w XX. Mapy pokazują nam, iż w przeszłości stało ich tu kilkadziesiąt, niektóre bardzo krótko, inne zmieniały swe położenie. Do międzywojnia zachowało się ich około trzydziestu. Jak wspominają starzy mieszkańcy Urzecza młyny wietrzne funkcjonowały po prawej stronie Wisły,…

Czytaj więcej

W czas zarazy

Zaczęło się z początkiem roku 1802, gdy w Gassach zaczęło padać bydło. Początkowo nikt nie widział powodu do niepokoju, jednak gdy liczba padłego pogłowia zwiększyła się, burgrabia dworu w Oborach poinformował hrabiego Michała Potulickiego, na którego barki Urszula Potulicka scedowała w ostatnich latach swego życia zarządzanie tutejszym majątkiem. Jasne było, że na wieś spadła zaraza….

Czytaj więcej

Kępa Świderska

W swym ostatnim artykule opublikowanym na naszym portalu, traktującym o mapie Wilhelma Kolberga, Witold Rawski napisał, iż „na wschód od wsi Gassy widać łachę na której stoi sześć budynków. Wcześniej była to wyraźnie wyspa…”. Na zamieszczonym fragmencie mapy nie noszą one żadnej nazwy, choć w miejscu tym znajdowała się wówczas cała wieś. Choć na potrzeby…

Czytaj więcej

Cyple straży

Ostatnie dni przyniosły informacje o odkryciach archeologicznych dokonanych na terenie Urzecza. Z punktu widzenia tej nauki są one niezwykle istotne, w przypadku średniowiecza i epoki nowożytnej potwierdzają ustalenia i domniemania powstałe na podstawie zachowanych archiwaliów. Przynoszą także szereg nowych informacji w  pradziejach i starożytności tutejszych ziem, ukazując nam lokalizację ludzkich osad, o których nie mogliśmy…

Czytaj więcej

Żywioły Wisły

W ostatnich dniach na stronie FB bloga zamieszczałem zdjęcia z ostatniej wielkiej powodzi na Urzeczu z roku 1947 pozwalające uzmysłowić sobie jak niegdyś wyglądało życie codziennie w tych stronach. Tutejszą codzienność i rokroczne zmagania na z żywiołem opisywałem zresztą już wielokrotnie na blogu, w dobie dyskusji o zmianach klimatycznych warto pamiętać, iż w dużej mierze do…

Czytaj więcej

Życie na granicy (3)

Do jednych z najważniejszych obowiązków landrata należały także sprawy wojskowe. Na poziomie ówczesnego powiatu odpowiadał za problematykę, którą nazwalibyśmy dzisiaj ewidencją wojskową. O ile do roku 1795 prowadzono rekrutację, nakładając stopniowo obowiązek dostarczania rekruta na posiadaczy majątków ziemskich, w prowincji Prus Południowych zaczęto wprowadzać pobór powszechny, obowiązujący już od dawna na ziemiach podleglych pod Królewiec….

Czytaj więcej

Życie na granicy (1)

Ostatni wpis o Jeziorce zatytułowany „Rzeka Graniczna” przypomniał mi, iż do dnia dzisiejszego granicę gminy Konstancin-Jeziorna stanowi Wisła. Obecnie rozdziela ją od Karczewa, niegdyś biegla nią granica majątków ziemskich, oddzielając dobra Obór, Bielawy i Jeziorny od Miedzeszyna, Falenicy czy posiadłości Bielińskich. Wisła do niedawna dzieliła jedynie umownie, łącząc mieszkańców obu jej brzegów, o czym obeznani…

Czytaj więcej