Czas wracać z letniska-1931 r.

Różne były wrażenia po powrocie z letnisk w latach trzydziestych zeszłego wieku. Jeden z takich opisów pod tytułem „Po przyjeździe z letniska” ukazał się w „Gazecie Polskiej”: Pani Zygmuntowa wróciła właśnie do Warszawy z letniska i dorwawszy się po dwóch miesiącach telefonicznego przymusowego postu do słuchawki, pozwoliła sobie na malutką rozmówkę z przyjaciółką, która brzmiała…

Czytaj więcej

Trudny wybór – Skolimów czy Bielany?

Nastał czas urlopów… decyzji, pakowania, wyjazdu. Jedni jadą daleko, inni bliżej. Niestety część z nas musi zostać w miejskich murach. Ale na weekend można przecież wypaść gdzieś za miasto. Zawsze się tam coś dzieje. Gdzie? Trudny wybór… Ale to nic nowego, kiedyś też nie było łatwo.. Jest maj 1928 roku. Zajrzyjmy do warszawskiego mieszkania państwa…

Czytaj więcej

Wakacje w Konstancinie

W grudniowym numerze miesięcznika ilustrowanego „Rodzina Polska”  z 1931 roku znalazłem krótką wzmiankę o Konstancinie. Autorką jest czytelniczka miesięcznika, która odpowiedziała na apel redakcji o przysyłanie tekstów opisujących wrażenia z wakacji. Jak spędziłam lato? Na wezwanie od Redakcji zwrócone do naszych Szanownych Czytelniczek z prośbą o nadesłanie nam wrażeń z lata, nadeszło już wiele listów,…

Czytaj więcej

Konstancin – lato 1925 r.

W jednym z czasopism okresu II Rzeczypospolitej znalazłem ciekawe spostrzeżenia anonimowego autora  dotyczące podwarszawskich miejscowości…   Z letnisk podwarszawskich Każda stolica ma i musi mieć około siebie jakby wieniec podmiejskich letnisk. Życie miejskie, rujnujące nerwy współczesnego człowieka nie tylko pracą jego, ale i swoimi rozrywkami, wymaga tego rodzaju miejsc nie leczenia się w ścisłym znaczeniu…

Czytaj więcej