Ciemności w Skolimowie – 1932 r.
I jak tu przyciągnąć letników, gdy wokół ciemno. Jednym z powodów niechęci przyjazdu gości do podwarszawskich letnisk był brak bezpieczeństwa. O tym wspomina korespondent „Kuriera Warszawskiego” opisując sytuację w Skolimowie, powołując się przy tym na przykład Konstancina. Nie wspomniał tylko, że Konstancin miał bardzo duże zadłużenie w Elektrowni i za cztery lata, żeby nie stanąć…