Matejko w Konstancinie – 1938 r.

Jana Matejki “Koń jasnogniady. Koń z głową arabską” z 1882 r. (olej na płótnie, 102 x 63 cm) to studium rumaka do obrazu przedstawiającego króla Jana III Sobieskiego pod Wiedniem. Studium powstało w dworku hrabiny Potockiej przy ul. Smoleńsk w Krakowie. Na tę okazję z dworku Potockich w Krzeszowicach sprowadzono konia. Matejko uchwycił go w ruchu, z zaznaczonym siodłem. Nogi jeźdźca w strzemionach są zgodne z układem nóg króla Sobieskiego z obrazu z 1883 r.

Fragment obrazu “Jan Sobieski pod Wiedniem” (lub “Zwycięstwo pod Wiedniem”), mal. Jan Matejko, 1883 r. Zbiory Muzeum Watykańskiego

W czerwcu 2017 r. do stołecznego domu aukcyjnego “Agra-Art” wkroczyła policja i zarekwirowała wspomniane studium Matejki, które miało być utracone podczas II wojny światowej. Śledztwo w tej sprawie wszczęła prokuratura. Co ciekawe, dopiero po “zatrzymaniu” obrazu wystąpiła do Muzeum Narodowego w Warszawie, by uzyskać opinię dotyczącą tego, czy studium Matejki to dzieło zaginione w czasach II wojny światowej.

Jednak próżno szukać było go w katalogu dzieł utraconych ministerstwa kultury. Mało tego studium było znane na rynku antykwarycznym w Polsce przynajmniej od 30 lat. W latach 90. było proponowane muzeum Matejki w Krakowie. Studium było znane, wiadomo u kogo było.

W rezultacie okazało się, że była to nieudana i kompromitująca akcja prokuratury. W styczniu 2018 r. prokuratura umorzyła śledztwo. Po miesiącach w policyjnym depozycie studium wróciło do właściciela. Zostało sprzedane za 310 tysięcy złotych.

“Koń jasnogniady. Koń z głową arabską”, szkicował Jan Matejko w 1882 r. Za: sztuka.agraart.pl

Jan Matejko pozostawił wiele szkiców do swoich obrazów. Część tej spuścizny pozostała w rękach jego rodziny. W latach trzydziestych XX w. jeden z nich znalazł się w Konstancinie. Potwierdzone jest, że w 1938 r. “Koń jasnogniady. Koń z głową arabską” był własnością Hanny Strassburgerowej w Konstancinie. Rok później znalazł się w kolekcji Edwarda Natansona bankiera i przedsiębiorcy, współzałożyciela Politechniki Warszawskiej i wiceprezesa międzywojennego “Lewiatana”, współwłaściciela Mirkowskiej Fabryki Papieru w Jeziornie. Długo tu nie zabawił, bo w 1940 r. stał się własnością Ludwika Trylskiego, znanego kolekcjonera i właściciela majątku Reguły pod Warszawą. Później został ponownie sprzedany do zbiorów prywatnych.

 

Może ci się także spodobać...