Historia kolejki wilanowskiej

Z Konstancinem-Jeziorną związana jest najstarsza podwarszawska kolejka wąskotorowa oparta na transporcie zbiorowym – kolej wilanowska.

1947 r., wjazd kolejki do parku w Konstancinie, fot. M. Chrząszczowa, zb. WMK

W 1891 roku Wiktor Magnus i inż. Henryk Huss założyli spółkę handlową i w kwietniu tego samego roku rozpoczęto układanie pierwszego odcinka torów. Trasę od Belwederu (okolice Belwederskiej i Spacerowej) do Czerniakowa otworzono w maju 1891 roku, a rok później kolej dojeżdżała już do samego Wilanowa. Początkowo kolej nosiła nazwę Kolei Konnej Wilanowskiej, gdyż to konie ciągnęły otarte wagony z pasażerami. Trakcję parową wprowadzono dopiero w 1894 roku. W tym samym roku oddano do użytku odcinek łączący rogatki belwederskie z mokotowskimi umożliwiając przejazd do Wilanowa z Placu Unii Lubelskiej. W 1895 roku kolej dotarła do granic dzisiejszego Konstancina, tj. do stacji Klarysew. Odcinek ten od Wilanowa obsługiwany był jednak nadal przez konie. Intensywny rozwój trasy przez dzisiejszy Konstancin-Jeziornę związany był z działającą nieopodal Grójca cukrownią „Czersk” do której inżynier Huss zamierzał uruchomić transport. Również inne fabryki i zakłady były zainteresowane podłączeniem się do szybko rozbudowującej się linii kolejowej. W 1896 roku do fabryki papieru w Jeziornie wjechały pierwsze parowozy, skręcające w Klarysewie w specjalnie pobudowaną bocznicę kolejową. W tym samym roku kolej dotarła już do Piaseczna. W 1898 otworzono również bocznice do dwóch prężnie rozwijających się tutejszych cegielni – Oborskiej (bocznica odchodząca na Rozjeździe Oborskim) oraz Chylickiej (bocznica przy stacji Chylice). Dwa lata później na odcinku odbijającym do cegielni Oborskiej otworzono stację Konstancin, która na pół wieku stała się miejscem spotkań towarzyskich.

Trasa rozwijała się również w kierunku północno-zachodnim, i na początku XX wieku połączono kolej wilanowską ze stacją towarową Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej (ruch, tylko towarowy, odbywał się na trasie pl. Unii Lubelskiej – Polna – Nowowiejska – Filtry – Niemcewicza – Spiska – Stacja Towarowa Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej). Z kilkoma zmianami trasy, kolej wilanowska rozrastała się prężnie do I Wojny Światowej. W 1915 roku tymczasowo zawieszono kursowanie, a parowozy i niektóre wagony wycofujące się wojska rosyjskie ewakuowały na wschód. Miesiąc później uruchomiono pociągi konne do Skolimowa, a z początkiem 1916 roku wznowiono kursowanie pociągów z trakcją parową. Kolej przez następne lata nie przechodziła większych zmian tras, dopiero w 1931 zamknięto bocznicę do Obór, w 1934 bocznicę do Chylic, a w 1936 bocznicę do fabryki papieru w Jeziornie.

Stacja Konstancin, 1941 r. Źr. aukcja e-bay.de.

Od 1935 roku skrócono trasę, która od tej pory wiodła od stacji Belweder do stacji Piaseczno. W 1936 zakończono przekuwanie torów na szersze (z 800 na 1000 mm) i włączono linię do sieci Kolejki Grójeckiej poprzez stację w Iwicznej. Po wybuchu Powstania Warszawskiego trasa przez Konstancin została zawieszona – ruch wznowiono dopiero w marcu 1945 roku. W 1952 roku rozebrano bocznicę Rozjazd Oborski – Konstancin, a w 1957 zamknięto trasę Belweder – Wilanów. Całkowita likwidacja linii Wilanów-Konstancin-Iwiczna miała miejsce w 1971 roku.

Galeria:

5 maja 1892 roku. Otwarcie kolejki na zdjęciu autorstwa Konrada Brandla. Ze zbiorów Polona

Zdjęcie 2 z 139

5 maja 1892 roku. Otwarcie kolejki na zdjęciu autorstwa Konrada Brandla. Ze zbiorów Polona

Prezentowane zdjęcia i obrazy pochodzą z różnych źródeł, nierzadko wtórnych w mediach społecznościowych, nie zawsze możliwe było podanie źródła ich pochodzenia. W przypadku zauważenia nieprawidłowości, lub braku odpowiedniego opisu, prosimy o kontakt celem dokonania uzupełnień.


Tekst w zmienionej formie pierwotnie opublikowano w “Kalejdoskop Konstancina-Jeziorny. Przewodnik Turystyczny”, Konstancin-Jeziorna 2015.

Ponadto na portalu:


Literatura:

  • Pokropiński Bogdan, „Kolej wilanowska”, Warszawa 2001
  • Pokropiński Bogdan, „Kolej grójecka”, Warszawa 2002
  • www.trasbus.com

Może ci się także spodobać...