Filigran papierni w Jeziornie, AGAD.
O dawnej papierni w Jeziornie pisać i mówić się będzie coraz więcej, z powodu inwestycji dewelopera, który planuje rewitalizację starych zabudowań oraz budowę osiedla mieszkaniowego. Zaczątek już mamy, przed wekendowym spacerem wiele stron internetowych zamieszczało informacje bazując na komunikacie rozesłanym do redakcji. Dużo także będzie przy tym historycznym pisaniu błędów, co widać już obecnie. Coraz więcej osób neguje fakt, iż deweloper nadużywa przymiotnika „królewska”, którą papiernia nigdy nie była. Była, lecz nie w czasach przedrozbiorowych i Stanisława Augusta Poniatowskiego, acz późniejszych, bowiem tytuł ten w czasach Księstwa Warszawskiego uzyskał od saskiego możnowładcy dla swego zakładu Samuel Bruschke – o czym poczytać można w tym artykule. Bardziej jednak przyznam zastanawia mnie coraz bardziej dogłębne przekonanie, że papier w czasach króla Poniatowskiego produkowano w obecnym kompleksie Stara Papiernia, a co za tym idzie podnoszenie, iż deweloper stosuje anachronizm, odwołując się do nieistniejącej tradycji produkcji papieru w Mirkowie. Widoczne to jest w coraz większej ilości komentarzy w mediach społecznościowych, których autorzy wyrażają przekonanie, iż przywłaszcza sobie w ten sposób niepoprawnie dziedzictwo najstarszej papierni, produkującej papier na którym spisano Konstytucję Trzeciego Maja.
We wszystkich opracowaniach lokalizacja manufaktury papierniczej barona Kurtza, a później Thiessa wskazana jest prawidłowo, na terenie obecnego Mirkowa. Dopiero w 1812 r. od Potulickich wydzierżawił teren obecnej Starej Papierni Samuel Bruschke planując produkcję na dwa połączone obiekty, lecz jego zamysł do końca zrealizował po 1833 r. Bank Polski nabywszy od Potulickich teren wzdłuż odnogi rzeki Jeziorki, którą zmieniono w kanał łączący oba zakłady. To Bank wzniósł w 1836 r. istniejące do dziś zabudowania zwane później szmaciarnią, o czym świadczy data na ścianie budynku, czyli „Starą Papiernię”. Zapewne ta nadana w 2002 r. ze względów marketingowych nazwa sprawia, iż coraz więcej osób uważa, że to tu w XVIII w. produkowano papier, tymczasem budynek ten w tym czasie nie istniał, teren stanowił własność Wielopolskich i istniał tu młyn w Jeziornie Oborskiej.

Manufakturę papierniczą wzniesiono na terenie dawnego młyna w Grądzie, którego nazwa została zapomniana. W 1781 r. jeden ze świadków zeznających w procesie granicznym Obór z Bielawą lokalizację tę wskazywał dość precyzyjnie: I gdzie teraz papiernia stoi tam przed tym był młyn oborski Grądzki zwany, którego znali w ziemi ludzie robiący rowy do papierni widzieli, przy którym młynie ze stawem łąka, jak przed tym do młynarza Grądzkiego należała. Młyn w Grądzie mielił tu z dawna i stał się już swego czasu przedmiotem innego artykułu, do którego odsyłam czytelnika. W XVIII w. to właśnie tu powstała manufaktura papiernicza, zresztą jej lokalizacja jest także doskonale znana, bo dekadę temu papierni barona Kurtza poświęcono na portalu także artykuł. To tu wyprodukowano papier, na którym spisano konstytucję, w czasach gdy dzierżawcą był Thiess. Jak notowano wtedy w księgach Obór z Papierni, Domu Pocztarskiego, y innych czynszów pieniężnych i najmów zyskano 1141 zł gr 14. Od 18 czerwca 1778 r. Thiess dzierżawił teren od Hieronima Wielopolskiego. Do papierni z Obór można było się dostać po istniejącej do dziś grobli, którą obsadzono w 1786 r. wierzbami.
Od kiedy jednak produkowano tam papier? Dawno temu opisywaliśmy zamieszanie związane z rocznicą papierni, którą w 1962 r. z okazji dwustulecia odwiedził premier Cyrankiewicz, zaś w ostatnich opracowaniach podaje się, że papier produkowano tu od 1776 r. Jedna i druga data nie do końca odpowiada prawdzie, bo 1775/1776 r. to początek manufaktury papierniczej barona Kurtza, ale wcześniej istniał tu młyn zbożowo-papierniczy. Swego czasu doc. Jadwiga Siniarska-Czaplicka zidentyfikowała najstarszy filigran czyli znak wodny pochodzący z 1762 r., wkrótce jednak okazało się, że młyn wybudowano w 1760 r. Przyjęto więc, że wówczas Hieronim Wielopolski zaczął produkować papier na potrzeby dóbr oborskich, a dopiero o 1776 r. na wniosek barona Kurtza uruchomiono w tym miejscu przemysłową wyrób papieru.

Tymczasem jednak okazuje się, że tradycje papiernicze tych stron mogą być dużo wcześniejsze. Młyn papierniczo-zbożowy wzniesiony w 1760 r. był jedynie nowym budynkiem powstałym w miejscu starego. A wydaje się, że we wcześniejszym także powstawał papier na potrzeby tutejszego dworu. Ciekawą wskazówkę na ten temat przynosi artykuł opublikowany w nr 128 z 13 czerwca 1868 r. „Gazety Polskiej”:
Dałoby się przypuścić. że ta data uruchomienia Jeziorny mogłaby być cofniętą w tył niemal o jakie stulecie. Nie mamy historii papierów krajowych, które po tak zwanych filigranach czyli znakach wodnych łatwo rozpoznać można. Filigrany w różnych epokach, różne są (…) znak wodny ostrzega o fałszerstwie. W rękopisach i dokumentach krajowych dostrzegam od r. 1725, stale pojawiający się filigran wyobrażający Matkę Boską z dzieciątkiem na ręku. Jest to więc znak fabryki miejscowej. Ten sam filigran pojawia się na papierach od r. 1780 do 1782 z drobną odmianą rysunku. Zaś na karcie drugiej arkusza stoi znak wodny z napisem: Jeziorna. Zatem 1780 jest pierwszym, który upatrzyłem z tym napisem. Po roku 1782 pojawia się na jednej karcie filigran Jeziorna a na drugiej karcie bądź Matka Boska, bądź herb królewski. Te dwa znaki wodne, obok drugostronnego napisu: Jeziorna, pojawiają się stale i wyłącznie na papierach z Jeziorny do r. 1792. Po r. 1810, znak wodny jest inny.

Trudno do końca dać wiarę anonimowemu autorowi artykułu z 1868 r., jednak doc. Jadwiga Siniarska-Czaplicka sama pisze o filigranach w Jeziornie, na którego papierze rozpoznano 4 różne znaki z madonną. Z uwagi na brak informacji o działaniu młyna przed 1760 r. nie przesuwała jednak tych dat wcześniej, ostrożnie wzmiankując, iż papier tu czerpano zapewne już przed tą datą. Nie znała jednak akt dóbr oborskich i metryk parafii w Cieciszewie, które o istnieniu tego młyna wspominają.
Czyżby więc produkcję papieru rozpoczęto w tym miejscu 300 lat temu, w czasach Marii d’Arquien Wielopolskiej? Zmarła w 1733 r., a po niej trzymane przez nią dożywotnio dobra oborskie przeszły na rzecz Hieronima, koniuszego koronnego znanego z wielu inwestycji, czy to w Ślemieniu, czy to w Oborach, stąd jemu przypisano rozpoczęcie produkcji papierniczej. Nie byłoby jednak dziwne, gdyby już przed nim produkowano papier na potrzeby dworu w Oborach. A na papierze ze znakiem Madonny spisywane są akta z lat trzydziestych XVIII w. choćby tyczące się Sądu Konsystorskiego. Znak to jednak na tyle popularny, że pewności tej nie mamy. Musimy być ostrożni w domysłach, choć wydaje się, że możemy przyjąć, iż tutejszy dwór pozyskiwał papier z własnego młyna już w pierwszej połowie XVIII w. I czyniono to na terenie obecnego Mirkowa, w młynie w Grądzie.
Źródła i literatura:
- AGAD, Obory
- „Gazeta Polska”
- Kto i kiedy założył papiernię w jeziornie, Kwartalnik Historii Nauki i Techniki t. XXV r. 1980 nr 3
- SINIARSKA-CZAPLICKA Jadwiga, Działalność produkcyjna papierni w Jeziornie w latach 1760-1939 w Studia i materiały do dziejów powiatu piaseczyńskiego, red. J. Antoniewicz, Warszawa 1973
- SINIARSKA-CZAPLICKA Jadwiga, Historia papierni w Jeziornie do r. 1939<, Przegląd Papierniczy r. 1958 nr 6 ss. 186-190 i 7 ss. 208-212
- SINIARSKA-CZAPLICKA Jadwiga, Kronika papierni w Jeziornie 1760 – 1980, Jeziorna 1981
- SINIARSKA-CZAPLICKA Jadwiga, Nowy przyczynek do dziejów papierni w Jeziornie, Przegląd Papierniczy r. 1960 nr 11 ss. 349-350
- PUSTOŁA-KOZŁOWSKA Ewa, WARTALSKA Ewa, Historia Papierni w Jeziornie, Kwartalnik Historii Kultury Materialnej r. XXXIV z. 1 ss. 62-89
(pominięto opracowania i artykuły późniejsze niż rok 1986, bowiem bazują one na ostatnim wymienionym tu artykule)

Redaktor naczelny portalu, z wykształcenia historyk, absolwent Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Rodzinnie związany od wielu pokoleń z Nadwiślańskim Urzeczem, badacz regionu i dziejów lokalnych, autor publikacji oraz artykułów w tym zakresie.