Kiedyś to zimy bywały… w początkach 2024 roku na pewno. Ale do rzeczy.
W ubiegłym roku chyba wykrakałem w słowach podsumowujących rok na portalu, że podobnie jak w 2017 roku inne zobowiązania utrudniają nam stałą produkcję nowych tekstów. Kiedyś pisałem, że w przypadku artykułów historycznych jest to mocno czasochłonne, a czas jest właśnie tym, czego nam brakuje i może być problematycznie, bo łączenie aktywności zawodowej z działalnością społeczną stało się dużo trudniejsze. I oczywiście się zadziało, bo od kwietnia do końca listopada w zasadzie praktycznie nic się nie działo. Przez pierwsze cztery miesiące pojawiły się 32 nowe teksty, a potem do końca roku już tylko 13, z czego połowa z nich pod koniec roku. Łącznie było ich 45, czyli w sumie tylko 2 mniej niż w 2023 roku, ale jak wiadomo bywało lepiej. Do tego utracony został dostęp do facebooka i pojedynek z algorytmami sztucznej inteligencji oraz przywróceniem widoczności profilu po jego zgłoszeniu (to jest inna historia) trwał ponad 6 miesięcy. Kryzys chwilowo zażegnany, pół roku przerwy spowodowanej połączonymi czynnikami w postaci problemów technicznych, czasowych oraz zdrowotnych zaowocowały zmianami.
9 grudnia miał premierę nowy wygląd portalu, który przez jakiś czas z nami zostanie. Przy okazji udało się popsuć parę rzeczy, trochę poprawić, czyli wszystko potoczyło się jak zawsze. Ale grzebanie w kodzie strony we współpracy z Bartkiem zaowocowało zmianami w postaci wykrycia co robimy źle i dlaczego nie ma nas w google. Już częściowo jesteśmy, bo kiedy wpisze się choćby „historia Konstancina” albo „Nadwiślańskie Urzecze historia” to portal pojawia się w pierwszej dziesiątce, więc jest to jakiś postęp, choć do ideału daleko. W każdym razie walka trwa, choć zabawa z SEO nigdy nie była czymś co pragnąłem zgłębiać. Jak złośliwie zauważa Bartek do czasu następnej zmiany algorytmu AI google, a jak działa łatwo zobaczyć na przykładzie pewnego dewelopera, który postanowił wykorzystać znaną już nazwę i buduje osiedle o nazwie „Nadwiślańskie Urzecze”. Przy okazji odkryłem, że trafia się do nas wyszukując różne dziwne rzeczy jak „dr bartek dzienniki” czy „wiktoria lwowska nago”. W każdym razie na portalu dzieją się dalej rozmaite niewidoczne poprawki, mające do celu dążenie do nigdy nie osiągalnego ideału.
Mamy prawie 700 tekstów, może przy okazji kolejnej rocznicy zamieszczę wyliczankę, w każdym razie jest co czytać i cieszę się, że ktoś to robi, a nowy wygląd portalu pozwala na wyświetlenie prócz najnowszych, także losowo wybranych tekstów opublikowanych w przeszłości. Z tego co widzę zaciekawia to odwiedzających i chyba o to chodzi, bo przypomnę, że nasza działalność jest całkowicie non-profit i nie marketingowa. Biorąc pod uwagę, że to strona dla mniej niż 1% z 8% ludzi czytających więcej niż jedną książkę rocznie w Polsce, to chyba nie jest źle.
ALE
jeśli ktoś ma ochotę nas wesprzeć
to z nowości jakiś czas temu pojawiła się opcja wsparcia portalu – można kliknąć poniżej
Dla tych którzy nie wiedzą, jest to forma wsparcia pieniężnego niewielką, dowolną i jednorazową kwotą, bo na stałe wsparcie patronów po naszych przejściach z brakiem czasu nie jesteśmy gotowi. Uczciwie stawiając sprawę, choć przez ostatnie 12 lat w zasadzie było ledwie kilka miesięcy bez nowych tekstów, to jednak nie wiem, czy jesteśmy gotowi na dostarczanie wysokiej treści równie regularnie, prowadząc jednocześnie życie zawodowe.
W każdym razie – serwer kosztuje, domena również – MOŻNA CZASEM SIĘ DOŁOŻYĆ. Link zawsze będzie po lewej stronie ekranu, jakbyście nie mieli co zrobić z 5 złotymi. Dotąd opłaty ponosiliśmy z własnej kieszeni, bo przypominam, reklam tu nie uświadczycie.
Z innych zmian na portal udało się dodać wszystkie numery „Znad Jeziorki„, czyli biuletyn wydawany przez Witolda na spotkaniach Klubu. Uzupełniliśmy przy okazji karygodny błąd w postaci braku informacji o bieżącej i przeszłej działalności Konstancińskiego Klubu Historycznego – teraz informacje o spotkaniach dostępne będą TUTAJ. Ponieważ facebook robi co może, aby nie podawać informacji wszystkim odbiorcom, założyliśmy także konto na BlueSky i tam bedą tylko i wyłącznie linki oraz informacje o spotkaniach itd. Podniosłem też konto na instagram, choć dalej nie czuję tego medium, ale co zrobić. Tiktoka na pewno nie będzie, bo to nie tego typu strona. Dowieźliśmy jakoś mimo tych trudności tegoroczne „Otwarte Ogrody”, o czym pisałem wczoraj. Były spotkania Klubu oraz publikacje w Biuletynie.
Plany na 2025 rok to:
- w przestrzeni wirtualnej na stronie dokończenie poprawek, a także przeniesienie na portal do działu Galerii zdjęć z facebooków redakcyjnych, bo do tamtych galerii, sięgających 2011 roku mało kto zagląda (abstrahując od kwestii wątpliwości związanych z tym medium)
- publikacja co najmniej jednego ebooka, a jeśli się uda publikacja w papierze
- wznowienie publikowania na spotkaniach Klubu biuletynu „Znad Jeziorki”
- organizacja II Konwentu „Żmija” – czyli spotkania miłośników dawnej ziemi czerskiej i warszawskiej położonych na późniejszym Urzeczu – o Żmiju i konwencie napiszę niebawem
- jest luźny plan zorganizowania przeglądu filmów historycznych reżyserów mieszkających na terenie gminy Konstancin-Jeziorna
- jeśli znajdziemy siły sprawienie, żeby zauważyła nas któraś z tutejszych bibliotek
- działanie dalej
Prócz tego nadal planujemy brać udział w regionalnych przedsięwzięciach, a Witold zamierza nawiedzać wszelkie okoliczne imprezy okołohistoryczne (nie wiem szczerze jak on daje sobie z tym radę). Ma także plany związane z pomnikiem Gąsiorowskiego, ale na ten moment to on będzie działał na tym polu, bowiem ja jako nadredaktor na ten moment nie widzę możliwości dalszej współpracy z miejscowym samorządem.
Pora na statystyki. Brak linkowania przełożył się oczywiście na liczbę wizyt. Statystyki to jak co roku czarna magia, nie wiem czy im ufać, bo google swoje, a serwer swoje. Serwer liczy zapewne boty, z kolei google na jakiś czas popsułem, ale zależności w linkowaniu tekstów z portalu w mediach społecznościowych są doskonale widoczne. Górki wykresu to chwile gdy ktoś podlinkował jakiś tekst – najczęściej na dużo bardziej popularnych stronach niż nasze, płaska linia to moje przypadkowe wypięcie statystyk na pewien czas.
Jesteśmy portalem, który sporo osób czyta z komputerów i laptopów, bo wydaje mi się nie tak częste, aby użytkownicy smartfonów stanowili tylko połowę użytkowników. To dość jasno pokazuje specyfikę „naszej oferty”, skierowaną do osób raczej mających czas na lekturę.
W 2024 roku odwiedziło nas 37153 użytkowników, którzy dokonali 57 389 odsłon. Co doskonale pokazuje jak zadziałał brak facebooka – w 2023 roku było to 47014 użytkowników, którzy dokonali 97126 odsłon. Generalnie jest stabilnie i ktoś nas jednak czyta.
A jeśli chodzi o czytanie:
TOP 10 najpopularniejszych tekstów opublikowanych w 2024 roku wygląda następująco:
- O powinnościach pańszczyźnianych na Urzeczu – publikacja 24 stycznia 2024 r. – autor: Paweł Komosa
- Willa „Konstancja” i jej mieszkańcy – publikacja 26 lutego 2024 r. – autor: Witold Rawski
- Powódź 1947 oczami Mirona Białoszewskiego – publikacja 15 sierpnia 2024 r. – autor: Adam Zyszczyk
- Kres kolejki wilanowskiej – publikacja 16 grudnia 2024 r. – autor: Paweł Komosa
- Powstanie styczniowe na lewobrzeżnym Urzeczu (1) – publikacja 22 marca 2024 – autor: Jacek Latoszek
- Znad Jeziorki – 1931 r. – publikacja 6 lutego 2024 r. – autor: Paweł Komosa
- „Pomagajcie dzieciom w Klarysewie” – 1946 – publikacja 15 lutego 2024 r. – autor: Witold Rawski
- „Salony” podwarszawskie przechodzą do historii – 1947 r. – publikacja 17 lutego 2024 r. – autor: Witold Rawski
- Koloniści z Kępy Potyckiej – publikacja 15 stycznia 2024 r. – autor: Patryk Zduńczyk
- Trolejbusem do Konstancina – publikacja 16 grudnia 2024 r. – autor: Paweł Komosa
Tradycyjnie poniżej lista najpopularniejszych tekstów w historii portalu od początku jego istnienia (czyli od 2019 roku do dzisiaj, wcześniej nie ma jak policzyć bo teksty były w trzech różnych miejscach). Zasadniczo są na niej te same artykuły co rok temu, choć w tym roku ku memu zaskoczeniu zniknęła całkowicie lista zabitych, poległych i więzionych w obozach podczas II wojny światowej, opublikowana przez Adama Zyszczyka kilka lat temu, od zawsze okupująca szczyt tego zestawienia. Podejrzewam tu krecią robotę google.
TOP 10 najpopularniejszych publikacji portalu
- Domy Dziecka w gminie Konstancin-Jeziorna 1919-2015 – pierwotna publikacja 1 czerwca 2019 r., autor: Adam Zyszczyk (utrzymane pierwsze miejsce)
- Zagadka Stacji P nr 621 – pierwotna publikacja: 5 maj 2016 r., autor: Paweł Komosa (awans z 5 miejsca – powrót do pierwszej trójki)
- Wrzesień 1939 – obrona mostu w Świdrach Małych – pierwotna publikacja 6 maja 2019 r., autor: Paweł Sulich (spadek z 2 miejsca)
- Kapliczka w Moczydłowie – pierwotna publikacja 2 grudnia 2013 r., autor: Paweł Komosa (pozycja bez zmian)
- Zaginione miejsca: Cegielnie Oborskie – pierwotna publikacja: 31 marca 2020 r., autor: Paweł Komosa (awans z 6 miejsca)
- Dom dla upadłych kobiet – Piaseczno – pierwotna publikacja 27 grudnia 2016 r., autor: Witold Rawski (awans z 8 miejsca)
- Ośrodek Wypoczynkowy ,,Wisła” – pierwotna publikacja: 27 lipca 2020 r., autor: Adam Zyszczyk (utrzymana pozycja)
- Najstarszy krzyż w Kabatach – pierwotna publikacja: 26 czerwca 2020 r., autor: Jacek Latoszek (awans z 10 miejsca)
- Cadykowe miasteczko – pierwotna publikacja: 26 czerwca 2020 r., autor: Piotr Rytko (utrzymana pozycja)
- Początki Kabat – pierwotna publikacja: 15 marca 2021 r., autor: Jacek Latoszek (debiut w pierwszej 10)
Powyższe teksty żyją własnym życiem niezależnie od moich działań. Nie przypominam ich zazwyczaj w mediach społecznościowych, pojawiają się one niezależnie ode mnie w różnych miejscach i podlinkowywane są przez osoby często nie związane z regionem, kilka z nich ma charakter ponadregionalny.
Rok podsumowany, wszystkiego najlepszego w kolejnym. Widzimy się w kolejnym
(A jeśli nikt nie zauważył, że gdzieś w ferworze walki zgubił się poprawny numer biuletynu grudniowego, po poprawkach już jest właściwa numeracja).
Administrator