Nad Jeziorką, niedaleko skolimowskiego młyna stoi willa, która lata swojej świetności ma już za sobą. Kto o niej pamięta. Schowana wśród ciszy i zieleni, zasłonięta przez budynek osady młynarskiej, milczy. Jadąc od strony starej stacji kolejowej “Skolimów” ulicą Chylicką jej nie zobaczycie. Musicie skręcić w prawo. Pierwsze prawo za mostem. Posuwamy się w kierunku „Dobrego Zakątka” i po prawej stronie, po minięciu nowego ogrodzenia narożnej posesji, zobaczycie metalową bramę i siatkowe ogrodzenie. Po lewej stronie zobaczycie opuszczony lekko podnoszący się teren i pozostałości dawnej architektury ogrodowej. To wszystko tereny posesji interesującej nas willi. Ulica Słowackiego. Swojego czasu pisał o tym Adam Zyszczyk opisując założenie ogrodowe posesji przy ul. Słowackiego 7.
To właśnie ten teren został kupiony na początku XX w. przez warszawską rodzinę Rokickich, Józefa i Konstancję z Pawełkiewiczów. To oni wybudowali tu willę (proj. St. Zaykowski) i nadali jej imię „Konstancja”. Nie trudno się domyśleć na czyją cześć została nazwana.
To tutaj nad brzegiem Jeziorki wolny czas spędzał Konstanty Rokicki. Tutaj za młodu kąpał się w Jeziorce, bawił z kolegami. Jak długo tutaj bywał, trudno stwierdzić. Nie znam daty kiedy Rokiccy zdecydowali się na sprzedaż posesesji Mieczysławowi Knowiatowskiemu (mieszkał w Warszawie, ul. Tamka 42) i Stanisławowi i Teresie Janczewskim (mieszkali w Warszawie, ul. Żurawia 9). Według informacji Adama Zyszczyka willa została zburzona w latach 80-tych XX w.
Poznajmy bliżej dwóch niezwykłych mieszkańców milczącej do tej pory willi „Konstancja”.
Zapomniany w Ojczyźnie i na emigracji.
W jego biografii nie było nic heroicznego; to zwykły życiorys urzędnika, a jednak znalazło się w nim miejsce na ocalenie od zagłady blisko tysiąca Żydów…- tak napisał o nim Wojciech Wysocki.
Konstanty Rokicki urodził się w Warszawie 16 czerwca 1899 r. Jego rodzice, zamożni warszawscy mieszczanie, Józef i Konstancja Pawełkiewicz, zadbali o staranne wykształcenie syna (m.in. nauka języków obcych). Będąc jeszcze niepełnoletnim zaciągnął się do Legionów Polskich. Uczestniczył jako podporucznik kawalerii w wojnie 1920 r. w szeregach 1 Pułku Strzelców Konnych. Brał udział m.in. w szarży pod Michniczami. Odznaczony Krzyżem Walecznych. Prawdopodobnie ok. 1930 r. odszedł do rezerwy. W 1934 r. w stopniu porucznika ze starszeństwem z dniem 1 czerwca 1919 r. znalazł się w rezerwie swojego macierzystego pułku. Przynależał do Powiatowej Komendy Uzupełnień w Warszawie na Mokotowie (III).
Do służy konsularnej Ministerstwa Spraw Zagranicznych wstąpił w 1931 r. Początkowo został pracownikiem kontraktowym konsulatu Rzeczypospolitej w Mińsku (1932-1933), w latach 1934-1936, pełnił funkcję wicekonsula w Rydze; w latach 1936-1938 pracował w poselstwie polskim w Kairze, Przed wyjazdem do Kairu 17 sierpnia 1936 r. zawarł małżeństwo z Marią z domu Goldman (Goldmanis). Miał z nią córkę, Wandę (1938–2008). W latach 1939-1945 był wicekonsulem w Bernie.
Tutaj w czasie wojny z Aleksandrem Ładosiem, Stefanem Ryniewiczem, Juliuszem Kühlem, tworzyli nieformalny zespół nazwany później Grupą Berneńską lub Grupą Ładosia. Razem z żydowskimi partnerami Abrahamem Silberscheinem i Chaimem Eissem wyprodukowali dokumenty latynoamerykańskie (głównie Paragwaju, Salwadoru, Hondurasu, Boliwii, Peru i Haiti) dla co najmniej 4–5 tys. osób.
Jak podaje Jakub Kumoch: W ciągu kilkunastu miesięcy 1942 i 1943 r. Rokicki sfałszował ok. 1000 paszportów Paragwaju, pozostawiając na każdym swój charakterystyczny, trudny do podrobienia styl pisma. Dokumenty te dla wielu Żydów w gettach w Warszawie i Będzinie oraz w niemieckich obozach koncentracyjnych Vught i Westerbork w okupowanej Holandii okazały się przepustką do życia. Odnalazły się nazwiska blisko 400 spośród ok. 800 ocalonych „Paragwajczyków”.
Konsul pomógł ocalić m.in. najlepszą przyjaciółkę Anny Frank, a także późniejszego rabina Amsterdamu i wielu Żydów z Polski, Holandii, Niemiec, Austrii, Francji, Słowacji i innych krajów. Jedną z osób, dla których sporządził dokument, był późniejszy minister spraw zagranicznych RP Adam Rotfeld. Społeczność żydowska wiedziała, że zawdzięcza życie Rokickiemu. Napisali nawet list z podziękowaniem, który wysłali na adres rządu londyńskiego. Rokicki nigdy się o nim nie dowiedział.
Po wojnie gdy Rokicki dowiedział się, że w Polsce przejmuje władzę rząd prosowiecki, wyszedł z konsulatu i nigdy do niego nie wrócił. Nie otrzymał odprawy ani emerytury. W międzyczasie rozwiódł się. Kilkukrotnie zmieniał miejsce zamieszkania, łapał się różnych prac, a ostatnie lata przeżył, jako uchodźca polityczny w przytułkach dla ubogich. Z tego powodu szwajcarska policja chciała wydalić emigranta z kraju z powodu „wątpliwości odnośnie do sytuacji majątkowej”. Dopiero gdy szwajcarskie MSZ zapewniło policję, że Rokicki fałszował w czasie wojny paszporty nie dla zysku, lecz z pobudek patriotycznych, na jego ubóstwo przymknięto oko i pozwolono mu zostać.
Chorował długo i ciężko na raka. Zmarł 18 lipca 1958 r. Dwa dni później został zakopany w sekcji dla ubogich na cmentarzu w Lucernie na cmentarzu Friedental. Nikt mu nie towarzyszył w ostatniej drodze. W końcu lat 70-tych XX w. grób zniknie zmieniony na trawnik.
W 2018 r. odnaleziono miejsce jego pochówku i odprawiono powtórny, oficjalny pogrzeb w Lucernie z udziałem Prezydenta Rzeczpospolitej. W 2019 r. Rokicki uznany został Sprawiedliwym wśród Narodów Świata.
„Wróg PRL”
Stanisław Kalikst Janczewski urodził się 14 października 1887 r. w Warszawie, jako najmłodszy z trzech synów Wiktora i Bolesławy Klary Jankowskiej (starsi bracia: uczestnik wojny 1920 r., pułkownik, prokurator wojskowy Wojciech Henryk Wiktor 1870-1939 i dr medycyny Władysław Elizeusz Janczewski 1878-1949). Uczęszczał do gimnazjum państwowego w Warszawie, ale został z niego wydalony za udział w strajku szkolnym. Maturę zdał w 1906 r. w polskim prywatnym gimnazjum gen. Chrzanowskiego, a w 1907 r. ponownie jako ekstern w rosyjskim gimnazjum w Kiszyniowie. W tym samym roku rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie w Kijowie. Ukończył je w 1911 r. Prawdopodobnie odbył aplikację sądową. W 1915 r. znajdował się w Finlandii, a następnie wyjechał do Petersburga. Pracował w Radzie Polskich Organizacji Pomocy Ofiarom Wojny jako radca prawny, a następnie jako dyrektor biura. 8 lipca 1915 r. wziął ślub z Teresą Stiche (1887-1964), córką Czesława[1]. W 1918 r. przyjechał do Warszawy i podjął praktykę adwokacką. Mieszkał i prowadził kancelarię przy ul. Żurawiej 9. Posesja ta należała do Zofii Stiche, która tutaj prowadziła 7-klasową pensję żeńską: Pod dziesiątym „od frontu” istniała pensja dla panien, prowadzona przez szacowną panią Zofię Stiche, wdowę, której sześć córek było w tejże pensji nauczycielkami[2].
Od 1924 r. angażował się w działalność samorządową. Działał aktywnie w Naczelnej Radzie Adwokackiej. Był też członkiem Związku Adwokatów Polskich. W 1938 r. został wybrany członkiem zarządu Union Internationale des Avocats. Był wykładowcą w Wyższej Szkole Handlowej w Warszawie (potem SGH) w dziedzinie prawa handlowego i wekslowego.
Związany był z Chrześcijańską Demokracją. Od 1928 r. był członkiem zarządu wojewódzkiego Polskiego Stronnictwa Chrześcijańskiej Demokracji (PSChD). Był jednym z konstruktorów porozumienia pomiędzy śląską grupą Wojciecha Korfantego a centralą PSChD. W 1932 r., został wybrany do Rady Naczelnej PSChD. Współpracował z Chrześcijańskim Stronnictwem Ludowym. Po połączeniu PSChD z Narodową Partią Robotniczą i powstaniu Stronnictwa Pracy wycofał się z działalności w strukturach nowej partii.
Za kulturę języka polskiego w piśmie uhonorowany został przez Polską Akademię Literatury w 1938 r. Srebrnym Wawrzynem Akademickim.
W czasie II wojny światowej angażował się w działalność tajnej warszawskiej Rady Adwokackiej. Po wojnie poświęcił się działalności adwokackiej, dydaktycznej oraz naukowej. W latach 1948 – 1951 i 1956-1964 pełnił obowiązki wiceprezesa NRA. Był głównym inicjatorem odtworzenia czasopisma adwokatury polskiej „Palestra”, które redagował w latach 1957-1964. Był członkiem Związku Prawników Polskich. Odznaczony został m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Był także członkiem Rady Prymasowskiej Odbudowy Kościołów Warszawy i Komitetu Uczczenia Tysiąclecia Chrześcijaństwa w Archidiecezji Warszawskiej.
W grudniu 1960 r. Wydział III Komendy MO m.st. Warszawy założył sprawę obserwacji operacyjnej o kryptonimie „Pallotyni” na grupę prawników-katolików „przejawiającą wrogą działalność przeciwko PRL, kierowaną przez kurię warszawską w osobie bp. Modzelewskiego i ks. Padacza, a której patronuje prymas Wyszyński”. Wśród 14 rozpracowywanych adwokatów był Stanisław Janiszewski i jego kolega-sąsiad ze Skolimowa “znany ze swojej antysocjalistycznej postawy politycznej” Juliusz Pomorski (tutaj o nim). Zmarł 13 listopada 1970 r. w Warszawie.
[1] Czesław Józef Stiche, urodził się w majątku Krzywin w guberni wołyńskiej 27 sierpnia 1852 r., w rodzinie czeskiej. Ukończył gimnazjum w Białej Cerkwi i kontynuował naukę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Następnie studiował w Paryżu i Wiedniu. Przez pewien czas był lekarzem w Egipcie. Stamtąd przybył do Warszawy i tu rozpoczął praktykę lekarską W sezonach letnich leczył w Karlsbadzie. Zmarł nagle przy łóżku chorego 17 kwietnia 1900 r.
[2] Zofia Stiche z d. Odrowąż Waligórski w 1905 r. założyła pierwsze polskie gimnazjum w Warszawie przy ul. Żurawiej – Prywatne Gimnazjum Żeńskie Zofii Stiche. Przez 17 lat prefektem szkoły był ks. Antoni Kaim (1910-1927). W latach 1921-1929 uczyła w nim historii Anna Jadwiga Minkowska z d. Zand (1891-1969), żołnierz Legionów Polskich i POW (chwilowo była też dyrektorką szkoły 1925-1926). Polskiego z kolei uczył historyk literatury, krytyk i publicysta Stefan Kołaczkowski (1926-1927). Zofia Stiche zmarła 15 lutego 1935 r.
Dziekuję Adamowi Zyszczykowi za pomoc
Historyk wojskowości i starożytności, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego. Wieloletni pracownik wydawnictw książkowych (m. in. kierownik redakcji historii działu encyklopedii i słowników PWN), prasowych, ostatnio pracownik naukowy Wojskowego Biura Badań Historycznych, w latach 1981-89 redaktor, wydawca, wykładowca i aktywny działacz podziemia solidarnościowego. Od ćwierć wieku mieszkaniec Skolimowa, prowadzący Konstanciński Klub Historyczny.