Na półce z książkami 3

W zamyśle miałem pisać o książkach częściej, przede wszystkich o wydanych dawno temu. Jednak jakoś tak wyszło, że robię to raz do roku, a co ważniejsze, piszę o książkach aktualnie wydawanych. Po latach posuchy dotyczących publikacji na temat tych stron otrzymujemy rzeczy nowe i do tego świetnie wydane. Więc kolejna porcja nowinek wydawniczych.

Elżbieta Piskorz-Brenekova, Łukasz Maurycy Stanaszek – Strój wilanowski z Nadwiślańskiego Urzecza, PTL, Wrocław 2015

Moja wielka miłość do Urzecza, gdzie wyrosłem i z którym jestem nierozerwalnie związany, powoduje, iż mogę być w ocenie książki nieobiektywny, lecz podsumować tę publikację należy stwierdzeniem, że jest ona świetna. Nie tylko z powodu swej bogatej warstwy ilustracyjnej, lecz przede wszystkim z racji aparatu naukowego. Napisana jest przystępnym językiem, ma jednak walor jakiego nie miały dwie książki dr Stanaszka o Urzeczu. W nich autor przyjął konstrukcję łączącą pracę naukową z popularną, co było zamysłem w tamtym wypadku doskonałym, pokazującą jak powinny wyglądać publikacje z dziedziny etnografii wydawane w wieku XXI. Dzięki temu książki trafiły pod strzechy, przyczyniając się do powrotu urzeckiej tradycji. Ta książka choć skierowana do wszystkich zainteresowanych strojami ludowymi (również kostiumologów) jest publikacją naukową. Choć nadal napisana przystępnym językiem, a zwyczajny czytelnik rozliczne przypisy pominie, jest to jej podstawowa zaleta. Wydana w prestiżowej serii “Atlas polskich strojów ludowych” opracowana została zgodnie z założeniami przyjętymi w roku 1949, gdy zaczęto wydawać publikacje z tej serii. Wymusiło to na autorach naukowe podejście i opisanie stanu badań, historii stroju wraz z jego obecnym stanem, oraz zasięgu obszarowego. Powyższe sprawiło, iż dostajemy do ręki pełnoprawne dzieło naukowe, którego dotąd brakowało specjalistom. Jednocześnie choć nadal bogato ilustrowane, nie znajdziemy tu opisu społeczności Urzecza, nacisk został położony na jego zróżnicowanie i historię. Rzecz jasna większą część publikacji zajmuje historia i rozważania nad rozwojem stroju wilanowskiego, jest to publikacja innego typu niż dotychczasowe książki na temat Urzecza. Jeśli ktoś szuka nowych informacji na ten temat nie znajdzie ich tutaj, w warstwie dotyczącej mikroregionu to ugruntowanie obecnych badań. Lecz w przypadku opisania stroju, wszyscy którzy pragną strój taki posiadać, dostają do ręki szczegółowy jego opis wraz z historią, instrukcję wraz z wykrojami. Dowiedzieć się można wreszcie jak prawidłowo wiązać pasy i chusty… Przede wszystkim jednak z publikacji tej książki płyną dwie najważniejsze informacje. Po pierwsze istnienie mikroregionu zostało ostatecznie ugruntowane w świecie naukowym, bowiem opisania stroju regionalnego doczekało się Urzecze, a po dziś dzień publikacji takiej nie doczekał się choćby strój krakowski. Po drugie jednak po lekturze książki stwierdzić należy, iż choć nadal będziemy posługiwać się zwyczajową nazwą stroju wilanowskiego, de facto pochodzi on z obszaru położonego między Wilanowem a Czerskiem, gdzie zachowały się najstarsze tego typu ubiory. Jest on więc tak naprawdę strojem urzeckim, charakterystycznym dla całego regionu. Książkę nabyć można kontaktując się z PTL – http://stroje.ptl.info.pl/atlas-polskich-strojow-ludowych.html

Antoni Śledziewski, Anna Demska, Zaczęło się w Jeziornie. O wycinance i jej obecności we współczesnym projektowaniu, Konstancin-Jeziorna 2015, red. H. Kaniasta

W roku 2011 znany i ceniony kolekcjoner ludowych wycinanek Antoni Śledziewski, przekazał swe zbiory Konstancińskiemu Domowi Kultury. Album zawiera ich odwzorowanie, świadcząc o ponad półwiecznej fascynacji autora wycinankami ludowymi, które pozwoliło na zachowanie dla przyszłych pokoleń tej niezwykłej twórczości. Wprowadzenie autora przedstawia nam zresztą historię i genezę obecnie bardzo rzadko spotykanej tradycji, wycinania niesamowitych wzorów z papieru. Opublikowane wycinanki wykraczają poza obszar tutejszych okolic, bowiem znajdują się tu wycinanki kurpiowskie, garwolińskie, czy łowickie. Choć mam obawy, że w tamtych rejonach mało kto zauważy istnienie tej ważnej publikacji, warto zapoznać się ze zbiorami Antoniego Śledziewskiego. Zauważyć także należy, iż choć gromadząc swe zbiory nie miał on jeszcze pojęcia o istnieniu mikroregionu Urzecza, posługując się niefortunnym terminem powiśla otwocko-garwolińskiego (czasem kołbielskiego, jakie proponowano wówczas w literaturze), zauważył iż na rozwój tutejszej wycinanki olbrzymi wpływ miała obecność Papierni w Jeziornie i dostępność produkowanego w niej papieru. Jasna staje się także nierozerwalność wzorów wycinanek z wilanowskim motywem kwiatowym pojawiającym się na tutejszych strojach. Książkę warto więc mieć, kolejna ważna publikacja, choć oczywiście mocno hermetyczna tematycznie i nie zainteresuje większości osób.

Hanna Kaniasta, Artyści dawnego Konstancina, Konstancin-Jeziorna 2015

Najładniej wydana dotąd publikacja Konstancińskiego Domu Kultury, w twardych okładkach, na pięknym papierze. Stanowi pokłosie wystawy jaka miała miejsce w KDK, podczas której zgromadzono prace artystów związanych w jakikolwiek sposób z Konstancinem. Oczywiście nie wszystkich, ale nie sposób czynić z tego zarzutu, bowiem wykonana praca i ówczesna wystawa pozostawiały odwiedzających pod niezapomnianym wrażeniem. Przyjęty układ albumowy sprawia, iż po zapoznaniu się ze wstępem, otrzymujemy informację na temat danego artysty wraz reprodukcją jego dzieła, bądź jego fotografią, w przypadku rzeźbiarzy. A skala nazwisk jest naprawdę imponująca, nie mogło zabraknąć tworzących w Konstancinie Leopolda Buczkowskiego czy Krzysztofa Henisza, lecz przede wszystkim artystów przedwojennego letniska, w części zapomnianych, lub takich, których mało kto kojarzył z Konstancinem, jak choćby Józefa Pankiewicza. Toteż warto mieć tę piękną publikację albumową. A otrzymać można ją całkowicie za darmo już jutro, na spotkaniu poświęconym tej publikacji, prowadzonym przez autorkę wspomnianej książki, która przygotowała wspomnianą wystawę. Spotkanie odbędzie się w dniu 21 lutego 2016 roku o godz. 16.30. W KDK także można zdobyć publikację o wycinance ludowej.

Może ci się także spodobać...