Na zawsze pozostaną w naszej pamięci. Ofiary zbrodni katyńskiej z rejonu Góry Kalwarii

13 kwietnia 1943 r. na konferencji w Berlinie przekazano informacje o odkryciu masowych grobów polskich oficerów zamordowanych w Katyniu. Dzień 13 kwietnia to obecnie symboliczna rocznica zbrodni katyńskiej, bowiem 14 listopada 2007 r. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanowił go Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Zbrodnia ta została zaplanowana przez najwyższe władze Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR), natomiast egzekucji na Polakach dokonała radziecka policja polityczna NKWD. Sowieci rozstrzelali ponad 21 768 obywateli Polski, w tym ponad 10 000 oficerów Wojska Polskiego i Policji Państwowej. Po dokonaniu przez ZSRR agresji na Polskę 17 września 1939 r. Ławrientij Beria nakazał utworzenie sieci obozów, m.in. w Starobielsku, Ostaszkowie i Kozielsku, do których trafili polscy jeńcy wojenni.  Wśród uwięzionych, poza zawodowymi oficerami, znajdowała się duża grupa oficerów rezerwy, powołanych do wojska w chwili wybuchu II wojny światowej. Reprezentowali oni polską inteligencję: lekarzy, inżynierów, urzędników państwowych i samorządowych, prawników, nauczycieli szkolnych i akademickich, dziennikarzy i pisarzy.

Z początkiem kwietnia 1940 roku Sowieci przystąpili do likwidacji obozów, Polacy byli przewożeni na miejsca kaźni: z Kozielska do Katynia ok. 4404 osób, ze Starobielska do Charkowa ok. 3896 osób, z Ostaszkowa do Tweru (Miednoje) ok. 6287 osób. Około 7300 Polaków Sowieci zamordowali w innych więzieniach ZSRR.Zbrodnia katyńska oznaczała wyniszczenie polskiej kadry oficerskiej, przedstawicieli inteligencji i środowisk twórczych. Szacuje się, że wśród zamordowanych przez Sowietów było 18 generałów i kontradmirał, ok. 300 pułkowników, 500 majorów, 2500 kapitanów, 44 profesorów i pracowników nauki, ok. 700 lekarzy, 1000 prawników, 1000 inżynierów, kilkuset nauczycieli, 200 literatów i dziennikarzy, 12 duchownych, kilka tysięcy policjantów oraz pracowników poczty.  To spustoszenie spowodowane wśród polskiej elity dotknęło również Górę Kalwarię i okoliczne miejscowości. Wśród ofiar zbrodni katyńskiej były co najmniej 24 osoby związane z tym regionem, większość stanowili żołnierze elitarnego w okresie międzywojennym 1 Pułku Artylerii Najcięższej, który stacjonował w Górze Kalwarii od 1934 r. aż do wybuchu II wojny światowej.

Ryc. 1. Tablica poświęcona ofiarom zbrodni katyńskiej na pomniku na terenie byłej jednostki wojskowej w Górze Kalwarii Fot. Piotr Rytko

Pozostałe ofiary to głównie oficerowie rezerwy, którzy uczestniczyli w Kampanii Wrześniowej w 1939 r. a także funkcjonariusze Policji Państwowej. Niniejsze opracowanie chciałem poświęcić właśnie im, czyli Franciszkowi Siwikowi, Edwardowi Wincewiczowi, Danielowi Lechowi, Janowi Janicy, Jarosławowi Idzikowskiemu oraz Pawłowi Świerzyńskiemu.  

Franciszek Siwik, rocznik 1912, urodził się w Nowym Zalesiu położonym nieopodal Mińska Mazowieckiego. Był absolwentem seminarium nauczycielskiego w Siennicy, które ukończył w 1934 r. Pracował jako nauczyciel w szkole w Czaplinku pod Górą Kalwarią, ale związany był przede wszystkim z Konstancinem – Jeziorną, gdzie mieszkał wraz z małżonką, również nauczycielką. W 1935 r. ukończył dywizyjny kurs podchorążych rezerwy przy 79 Pułku Piechoty w Słonimiu (miasto obecnie na Białorusi). Kurs, w którym uczestniczył nauczyciel z Czaplinka, miał przede wszystkim za zadanie przygotowanie poborowych ze średnim i wyższym wykształceniem do roli przyszłych oficerów rezerwy, dowódców plutonów i kompanii.  Po ukończeniu szkolenia przeznaczonego dla  podchorążych rezerwy, w wieku 23 lat został wcielony do 80 Pułku Piechoty, który stacjonował w garnizonie w Słonimiu. Franciszek Siwik został awansowany na stopień podporucznika 1 stycznia 1937 r., po czym został przeniesiony do 71 Pułku Piechoty stacjonującego w Zambrowie. Nieznane są jego losy w momencie wybuchu II wojny światowej. Wiadomo, że trafił do obozu w Kozielsku, a następnie do Katynia, gdzie został zamordowany przez NKWD. Miał wówczas 28 lat.

Ryc. 2. Franciszek Siwik. Źródło: ogrodywspomnien.pl

18 października 2009 r. w Zambrowie odbyła się uroczystość sadzenia Dębów Pamięci w ramach ogólnopolskiej akcji „Katyń ocalić od zapomnienia”. Jeden z 96 posadzonych Dębów został poświęcony Franciszkowi Siwikowi.

Ofiarą zbrodni katyńskiej był również nauczyciel szkoły powszechnej w Górze Kalwarii – Edward Wincewicz, który urodził się w 1909 r. Przed wojną mieszkał na ul. Senatorskiej (obecnie ul. Ks. Z. Sajny) oraz Pijarskiej. Ukończył on Seminarium Nauczycielskie Męskie w Mogielnicy w 1930 r. Z Dyplomem na nauczyciela szkół powszechnych przystąpił do pracy w szkole kierowanej przez Franciszka Sławińskiego. W roku 1932 uczestniczył w kursie Baonu Podchorążych Rezerwy Piechoty Nr 7 w Śremie. Uzyskał wówczas stopień kaprala podchorążego rezerwy z wynikiem dobrym. W wojsku był oceniany pozytywnie, jako ambitny, zdyscyplinowany i pracowity żołnierz. W dodatku był sprawny fizycznie: uprawiał lekką atletykę, pływanie, łyżwiarstwo i kolarstwo. Bardzo dobrze znał język niemiecki. W 1935 roku został mianowany na podporucznika rezerwy i wcielony do 67 Pułku Piechoty. W okresie czerwiec – lipiec 1938 r. odbył 5 tygodniowe ćwiczenia rezerwy przy Składnicy Materiału Intendenckiego Nr 8.

Edward Wincewicz

W momencie wybuchu II wojny światowej Edward został powołany do wojska. Sabina Sajnok, mieszkanka Góry Kalwarii, wspominała, że pożegnanie z tym młodym, ale cenionym w mieście nauczycielem, było bardzo poruszające. Wincewiczowie mieszkali w domu rodzinnym pani Sabiny przy ul. Pijarskiej. W dniu wyjazdu do Warszawy, Edward przyszedł się pożegnać z rodzicami pani Sabiny, ubrany był już w mundur wojskowy. Wszyscy obecni na tym spotkaniu byli niezwykle wzruszeni, kobiety płakały. Gdy zgromadzeni odprowadzali Edwarda do stacji kolejki wąskotorowej, nikt z mieszkańców Góry Kalwarii nie przypuszczał, jaki los spotka tego nauczyciela. Po zaatakowaniu Polski przez ZSRR Edward Wincewicz trafił do sowieckiej niewoli, początkowo znajdował się w obozie w Podwłoczy skąd prawdopodobnie miał szansę uciec. Nie skorzystał z tej możliwości. Ostatecznie znalazł się w obozie w Kozielsku, skąd trafił do Katynia, gdzie został zamordowany strzałem w tył głowy. W 1940 r. jego nazwisko figurowało nadal w wykazie nauczycieli obok innych pedagogów m.in. żony Stefanii Wincewicz oraz Franciszka Sławińskiego.

Ciało Edwarda Wincewicza zostało zidentyfikowane w Katyniu, ubrany był w mundur wojska polskiego, przy którym znaleziono legitymację urzędniczą, wizytówki, legitymację sportowego odznaczenia i banknoty.

Tragiczna historia związana jest również z zasłużonym mieszkańcem Czerska – Danielem Lechem, rocznik 1900. Jako młodzieniec uczęszczał on do szkoły przemysłowo-technicznej, był bardzo pracowity i zdyscyplinowany. W dodatku cechowała go niezwykła odwaga, brał bowiem aktywny udział w działaniach konspiracyjnych w czasie Wielkiej Wojny. W lipcu 1916 roku wstąpił do Polskiej Organizacji Wojskowej (POW), w której działał aż do odzyskania niepodległości w 1918 r. Jego zaangażowanie zasługuje na najwyższe uznanie, bowiem wraz ze Stefanem Kołaczem tworzył Oddział POW w Czersku i okolicznych miejscowościach. Daniel Lech werbował i szkolił nowych członków oraz prowadził działania dywersyjne. Po akcji rozbrojenia Niemców w Czersku wstąpił 11 listopada 1918 r. do Wojska Polskiego.

Daniel Lech. Zbiory Joanny Zwolińskiej

Daniel Lech brał również udział w wojnie polsko-rosyjskiej w latach 1919-1921. W pułku piechoty pełnił funkcję zastępcy dowódcy plutonu. Został ranny we wrześniu 1920 r. Ten doświadczony oficer był również uczestnikiem Kampanii Wrześniowej w 1939 r. Po ataku ZSRR na Polskę trafił do niewoli sowieckiej. Porucznik Daniel Lech, bohater walk niepodległościowych w 1918 r., uczestnik wojny polsko-rosyjskiej, został zamordowany przez Sowietów w Charkowie w 1940 r. Pochowano go wraz pozostałymi ofiarami w lesie w Miednoje.

Tablica w Kościele Przemienienia Pańskiego w Czersku upamiętniająca Daniela Lecha. Fot. P. Rytko

Tablica informacyjna w ramach tematycznych szlaków turystycznych w Górze Kalwarii umieszczona na terenie dawnych koszarach przy pomniku upamiętniającym m.in. ofiary zbrodni katyńskiej. Fot. Piotr Rytko

Daniel Lech został pośmiertnie awansowany na stopień kapitana. W 2021 r. Rada Miejska w Górze Kalwarii upamiętniła go wraz z jego bratem poprzez nadanie nazwy rondu w pobliżu Czerska: Rondo im. Ignacego i Daniela Lechów.  

Uroczystość odsłonięcia nazwy ronda w Górze Kalwarii: Rondo im. Ignacego i Daniela Lechów. Fot. Zuzanna Rytko

Ofiarami zbrodni katyńskiej byli również funkcjonariusze Policji Państwowej, należy zatem przypomnieć policjantów z górskokalwaryjskiego komisariatu, którzy zostali zamordowani przez NKWD. Należeli do nich Jan Janica, Jarosław Idzikowski oraz Paweł Świerzyński.

Pierwszy z wymienionych urodził się w 1889 r. w Buczkowicach koło Bielska Białej. Po zakończeniu I wojny światowej zgłosił się do służby w Policji Państwowej, gdzie w 1929 r. awansował na starszego przodownika. Jan Janica pełnił do 1938 r. funkcję komendanta komisariatu Policji Państwowej w Górze Kalwarii. W okresie międzywojennym był bardzo szanowanym mieszkańcem Góry Kalwarii, co wynikało przede wszystkim z należytego wykonywania przez niego obowiązków służbowych. Po roku 1938 został przeniesiony do komisariatu w Głoskowie. W dniu 7 września 1939 r. ewakuował się na wschód wraz ze swoim synem. W Kowlu trafił do sowieckiej niewoli, znalazł się w obozie w Ostaszkowie. Został zamordowany przez Sowietów w 1940 roku w Kalininie.

Funkcjonariuszem międzywojennej Policji Państwowej był również Jarosław Idzikowski, który urodził się w 1906 r. w Górze Kalwarii. Był synem Tadeusza i Marii (z Brzozowskich) Idzikowskich. Służbę w Policji Państwowej rozpoczął w 1933 r. Początkowo pełnił ją na posterunku w Sochaczewie. Z żoną Janiną miał jednego syna Zbigniewa.

Ryc. 9. Jarosław Idzikowski. Źródło: ogrodywspomnien.pl

Przed samym wybuchem II wojny światowej służył w Komendzie Powiatowej Policji Państwowej w Grójcu w stopniu posterunkowego. Po inwazji sowieckiej w 1939 r. dostał się do niewoli. Trafił do obozu w Ostaszkowie, skąd przewieziono do Kalinina. Został zastrzelony przez NKWD strzałem w tył głowy. Pochowano go w Miednoje. Pośmiertnie został mianowany w 2007 r. na stopień aspiranta Policji Państwowej.

Ofiarą zbrodni katyńskiej był również Paweł Świerzyński, który urodził się w 1893 r. we wsi Kąty pod Górą Kalwarią. Był synem Filipa i Agnieszki (z domu Głowackiej) Świerzyńskich. Jesienią 1914 r., już po rozpoczęciu I wojny światowej, Paweł Świerzyński został powołany do armii carskiej, gdzie służył w 219 batalionie zapasowym w mieście Jelizawietpol, które było stolicą guberni położonej we wschodniej części Kaukazu Południowego. W czasie wojny trafił do niewoli niemieckiej. Do połowy września 1915 r. był więziony w niemieckich obozach jenieckich. Zdołał jednak uciec i powrócił do Góry Kalwarii. W czerwcu 1918 r. Paweł Świerzyński dołączył do Oddziału POW w Górze Kalwarii. Przyjął pseudonim „Filipek”. Dnia 11 listopada 1918 r. pełniąc funkcję sekcyjnego wraz ze swoją sekcją rozbrajał Niemców w Górze Kalwarii, Moczydłowie, Baniosze i Pilawie.

Ryc. 10. Awers Medalu Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości. Takie odznaczenie zostało przyznane Pałwowi Świerzyńskiemu w 1928 r. w uznaniu za jego udział w walce o niepodległość Polski w latach 1918-1921.  Źródło: Wikipedia

Od 11 listopada 1918 r. do początku stycznia 1919 r. pełnił straż porządkową w gminie Kąty. W styczniu 1919 r. Paweł Świerzyński rozpoczął służbę jako posterunkowy w tworzącej się w tym czasie w powiecie grójeckim Policji Państwowej. W czasie wojny polsko-rosyjskiej, pracując na posterunku Policji Państwowej w Górze Kalwarii, współdziałał z wojskami polskimi walczącymi przeciwko bolszewikom pod Warszawą.

Na początku II wojny światowej Paweł Świerzyński trafił do sowieckiego obozu jenieckiego, najpewniej w Ostaszkowie. Wraz z innymi Polakami przewieziono go do Tweru, gdzie został zamordowany przez NKWD. Pochowano go w lesie w Miednoje. Niestety jego nazwisko nie jest upamiętnione w Górze Kalwarii na pomniku poświęconym ofiarom zbrodni katyńskiej.

Nie zapominajmy o bohaterach II wojny światowej – ofiarach zbrodni katyńskiej.

Chwała Bohaterom!

Cześć ich Pamięci!


Bibliografia:

Źródła:

  • Archiwa rodzinne ofiar zbrodni katyńskiej.
  • Wojskowe Biuro Historyczne – Centralne Archiwum Wojskowego w Rembertowie.
  • Relacja Sabiny Sajnok z Góry Kalwarii, 2011 r.

Opracowania:

  • A. Przewoźnik, J. Adamska, Katyń. Zbrodnia, prawda, pamięć, Warszawa, 2010
  • W. Rawski, Jest w Konstancinie taki głaz… „Znad Jeziorki. Miniatury Historyczne”,  Skolimów 2019.
  • Zbrodnia katyńska w świetle dokumentów z przedmową Władysława Andersa, Londyn 1982;

Internet: