O sołtysach i gromadach

Nowy rok zaczniemy tekstem zapewne dla sporej części czytelników nieco nudnawym, traktującym  o przedwojennym samorządzie na terenie obecnej gminy Konstancin-Jeziorna. Gdy zamieściłem niedawno na facebooku informacje o napisanym przeze mnie artykule, opublikowanym w gminnym biuletynie, dotyczącym pierwszej sołtys Konstancina, Zofii Muellerówny, pojawiły się pewne wątpliwości i komentarze, a ja uświadomiłem sobie, że w zasadzie przywołując jej postać, czy też późniejszego sołtysa Wacława Gąsiorowskiego mało kto zastanawia się z jakiego powodu letnisko w ogóle sołtysa posiadało. Na to pytanie odpowiem poniżej, na początek przywołany przed chwilą tekst o sołtysce z Konstancina.

Tekst o Zofii Mueller w Biuletynie Gminnym – do pobrania pod adresem https://www.konstancinjeziorna.pl/sites/default/files/2023-12/Biuletyn_5_2023_0.pdf

Przyczyną powołania Zofii na urząd sołtyski była reforma przeprowadzona w 1933 r. przez władze, a jej celem była przede wszystkim unifikacja trzech systemów władzy terytorialnej jakie odziedziczono po zaborach, powodujących, iż zupełnie różne były kompetencje i role sołtysów w zależności od rejonu kraju. My oczywiście przyjrzyjmy się zaborowi rosyjskiemu, na terenie którego położony jest nasz region. Po 1864 r. przy okazji uwłaszczenia utworzono nowe gminy terytorialne, dając sołtysom nowe zadania. Wcześniej rola sołtysa w Polsce przedrozbiorowej sprowadzona była de facto do bycia osobą odpowiedzialną za wieś, realizującą zadania wyznaczone jej przez właściciela ziemskiego. Zmieniło się do dopiero za czasów Księstwa Warszawskiego, a przebudowy systemu dokończono w Królestwie Polskim. Gminę w latach 1815-64 tworzyły wsie należące do jednego właściciela. Wójtem mianowano właśnie jego – w wypadku dóbr oborskich był nim na przykład hrabia Kasper Potulicki.  On też wyznaczał sołtysów, jednakże jako, iż sam realizować musiał zadania administracyjne, cedował je częściowo na właśnie na nich. W 1864 r. wraz z pańszczyzną wydano ukaz o utworzeniu gmin wiejskich. Te nowe gminy były wielowioskowe, na ich czele stali wójtowie. Po uwłaszczeniu funkcji tej nie pełnił już automatycznie dziedzic. Na zebraniu gminnym podejmowano uchwały, wybierano wójta, pisarza i ławników, określano budżet i zarządzano majątkiem gminnym. Rolą sołtysa w tym nowym systemie było utrzymanie porządku publicznego, w tym nakładanie kar porządkowych – pieniężnych, aresztu czy robót publicznych. System ten odziedziczyła II Rzeczpospolita w 1918 r.

“ABC” z 17 grudnia 1933 roku – notka prasowa o wyborze sołtyski. Zdjęcie ze zbiorów WMK.

Przed 1933 r. gmina egzekwowała od sołtysów wszelakie rzeczy wynikające z ich obowiązków. Największym problemem jak zawsze okazywały się pieniądze, bowiem w aktach znajdziemy liczne informacje o defraudacjach składek zbieranych przez sołtysów w tutejszych wsiach, zwłaszcza w latach wielkiego kryzysu. Nie znajdziemy w dokumentach śladu istnienia gromad na terenie gminy Jeziorna, które działały w części dawnego zaboru rosyjskiego. Ostatecznie wprowadzono je obowiązkowo ustawą z 23 marca 1933 r. o zmianie ustroju terytorialnego, która wymusiła utworzenie w każdej gminie wiejskiej gromad. Organem wykonawczym w gromadzie stał się sołtys nie wiejski, a gromadzki, za pośrednictwem którego zadania realizował wójt. 20 października 1933 r. wojewoda warszawski rozporządzeniem dokonał podziału gmin na gromady, co skutkowało koniecznością wyboru sołtysów –  w tym właśnie Zofii Muellerówny, wybranej w grudniu 1933 r.

W gminie Jeziorna powyższa uchwała wiele nie zmieniła, jednak w gminie Skolimów-Konstancin skutkowała zmianami. Dotąd bowiem sołtys funkcjonował jedynie w obrębie jedynej wsi wchodzącej w skład tej powstałej w 1924 r. gminy – w Jeziornie Oborskiej. W związku z utworzeniem przez wojewodę łącznie pięciu gromad gminnych – w letnisku Chylice, letnisku Skolimów, letnisku Konstancin i letnisku Królewskiej Górze, oraz wsi Jeziornie Oborskiej (czyli na obecnej Grapie), każda z nich musiała wybrać swojego sołtysa. Stąd też Zofia Mullerówna i urzędujący po niej Wacław Gąsiorowski, byli sołtysami wyłącznie gromady Konstancin, jednej z pięciu wchodzącej w skład gminy, na czele której stał wójt.

Rozporządzenie Wojewody Warszawskiego z 20 października 1933 r. o podziale gmin wiejskich województwa warszawskiego obejmujących dwie lub więcej miejscowości na gromady, fragment

Ustawa wymusiła wybranie sołtysa, stąd właśnie objęcie tego stanowiska przez Zofię Mueller. Jej kandydatura (a także każdego sołtysa) musiała zostać zatwierdzona przez starostę powiatu warszawskiego. Sołtys wybierany był na trzyletnią kadencję, mógł zostać nim każdy, kto ukończył 30 lat, od roku posiadał zameldowanie na terenie gromady, posiadał prawo wybierania do organów samorządowych oraz władał językiem polskim. W zależności od wielkości gromady sołtys wybierany był przez radę lub zebranie gromadzkie. Odmówić wyboru mogły tylko kobiety, duchowni, osoby powyżej 60. roku życia, piastujące urząd publiczny lub sprawujące mandat w zarządzie gminnym lub w wydziale powiatowym oraz osoby sprawujące ten urząd w poprzedniej kadencji. Zofia jak widać nie odmówiła. Do jej zadań jako sołtysa należało zarządzanie majątkiem i dobrem gromadzkim, przygotowanie i realizacja budżetu, załatwianie bieżących czynności gromady, reprezentowanie jej na zewnątrz oraz przygotowywanie wniosków i wykonywanie uchwał organu uchwalającego gromady. Pełniła funkcję organu pomocniczego zarządu gminnego na obszarze gromady i podlegała służbowo wójtowi, ponadto realizowała uchwały podejmowane na zebraniach rady gromadzkiej. Jako sołtys Zofia pełnić musiała także zadania z zakresu bezpieczeństwa i porządku publicznego, współpracować z policją, zajmować się ewidencją i kontrolą ludności, sprawami wojskowymi, nie dopuszczać do bijatyk, realizować sprawy pożarnicze i szereg innych zadań, których obecnie sołtys nie musi realizować, bowiem są to obecnie kompetencje urzędu.

Rozporządzenie Wojewody Warszawskiego z 20 października 1933 r. o podziale gmin wiejskich województwa warszawskiego obejmujących dwie lub więcej miejscowości na gromady, fragment

Ustrój wprowadzony w 1933 r. przetrwał do 1954 r., kiedy zniesione zostały gminy, a podstawową formą organizacji samorządu terytorialnego stała się właśnie gromada, nie mająca jednak wiele wspólnego z tą przedwojenną. Skolimów-Konstancin awansował do rangi miasta, Jeziorna wraz z Mirkowem początkowo zyskała status osiedla, a od 1962 r. prawa miejskie, stąd też zniknęli sołtysi w obu tych miejscowościach (z wyłączeniem wsi Jeziorna Królewska i Skolimów). Dawną gminę Jeziorna podzielono na trzy gromady: Bielawa, Opacz i Słomczyn, obejmujące okoliczne wsie, przy czym gromadę Bielawa włączono do gromady Opacz w 1961 r. W 1973 r. zaś przywracając gminy w miejsce dawnej gminy Jeziorna utworzono gminę Konstancin-Jeziorna, której terytorium objęło oba miasta połączone teraz w jedno i dwie gromady wiejskie.

Warto zwrócić uwagę także na innego rodzaju konsekwencje, jakie przyniosły ustawy z 1933 r. i 1954 r. Wraz z utworzeniem gromad zniknęli sołtysi w części wsi, tworzących gromady, bowiem nie byli już potrzebni. W życiu codziennym zaczęto posługiwać się nazwami gromad, a nie nazwami wsi, te zaczęły więc zanikać, nie tylko z codziennego słownictwa, ale także z urzędowych planów i map. Nazwami takimi jak Koło, Kliczyn czy Habdzinek i wieloma innymi posługują się już tylko przedstawiciele starszego pokolenia, mało kto z mieszkańców i urzędników gminnych wie obecnie gdzie leżało sporo z tych miejscowości, których historia sięgała nierzadko średniowiecza lub nowożytności.

Może ci się także spodobać...