Kolonie letnie w Skolimowie – 1948 r.

Jest lato 1948 r. Trzy lata po wojnie.  “Życie Warszawy” z wtorku 6 lipca w tekście “Radość w sercu i uśmiech na ustach” opisywało kolonie letnie w Skolimowie dla dzieci pracowników Państwowych Zakładów Telekomunikacyjnych [1]

Kolonie letnie, 1950 r. Zbiory NAC

WSPANIAŁE WARUNKI NA KOLONIACH LETNICH W SKOLIMOWIE

Dzwonek. Gwar 250 roześmianych dzieci cichnie. Jeszcze chwila, a grupki chłopców i dziewcząt udają się parami na obiad. Zadowolone wyrazy twarzy świadczą, że obiad smakuje. Świeże powietrze i ruch powoduje zaostrzenie apetytów. Wie o tym dobrze kierownictwo kolonii, wydając 5 razy dziennie posiłki o zawartości 3.500 kalorii.

4-letni Maciuś Śliwowski ciągle ma za mało czasu. Nawet, gdy przychodzi pora na spanie, usiłuje bawić się w „kotka i myszkę”. Dopiero postraszenie, że pojedzie z powrotem do domu, jest najlepszym lekarstwem — powodującym u niego natychmiastowy sen. 

Janinka Maciejczuk, znajdując się na kolonii zaledwie 4 dni, nabrała już apetytu. W domu nie chciała nic jeść, lecz tu je wszystko, mówiąc, że jej lepiej smakuje.

Andrzej Maremski przyjeżdża już III rok na kolonie. O tym, żeby pojechać gdzie indziej na wakacje, nie chce słyszeć. Uważa, że nigdzie nie będzie mu tak dobrze.

Kolonie letnie dla dzieci, 1947 r. Zbiory NAC

WYSTĘPY „ARTYSTÓW”

Radość dzieci przebywających w Skolimowie łączy się z radością ich rodziców. Koło Specjalne Państwowych Zakładów Telekomunikacyjnych [PZT] kolonie letnie dla dzieci swoich pracowników, może być dumne ze swego dzielą. Warunki, w jakich spędzają wakacje córki i synowie pracowników PZT, są na prawdę doskonałe- 3 ha zalesionego terenu, dwie ładne wille, wyposażone w najniezbędniejsze urządzenia powodują dobre samopoczucie wśród „kolonijnej” dziatwy.

W ub. niedzielę odbyło się w Skolimowie otwarcie wymienionej kolonii. Po okolicznościowych przemówieniach, wygłoszonych przez przedstawicieli Związku, Koła [Specjalnego PZT], PZT, Partii [Polska Partia Robotnicza] i Rady Zakładowej Z[wiązków] Z[awodowych] odbyły się wobec licznie zgromadzonych gości i rodziców popisy dzieci. Śpiewy, tańce, deklamacje i konkurs żarłoków ubawiły serdecznie zebranych. Najbardziej sprytnym w konkursie okazał się Bronek Sobota, który w najszybszym tempie zjadł z talerza kawałek chleba z marmoladą, nie biorąc go do rąk. Z przyjemnością również patrzyli zgromadzeni goście na „Taniec zbójnicki” 4-letniego Maciusia.

Kolonie na wsi. Zbiory NAC

1000 ZŁ MIESIĘCZNIE

Dzieci, przebywające na kolonii, znajdują się pod czułą opieką wychowawczyń i wychowawców (absolwentów Liceum Pedagogicznego). Przeciętnie na 20 dzieci przypada 1 wychowawczyni, która nie odstępuje ich na krok, śpiąc nawet z nimi w jednym pokoju. Chłopcy i dziewczęta będą przebywały pod tą opieką przez okres 7 tygodni, tyle bowiem będą trwały kolonie dla dzieci pracowników PZT. Zaledwie 1000 zł miesięcznie wynoszą opłaty za pobyt dziecka w Skolimowie. A w szczególnych wypadkach, gdy ojciec lub matka mało zarabia, czynione są dalsze ulgi. Koło Specjalne PZT prowadzi już III-ci rok kolonie letnie, w r. 1946 było na nich 35 dzieci, w 1947 r. — 150, a w 1948 — 250.

W br. ani jedno podanie pracownika PZT, starającego się o wyjazd swego dziecka na wakacje, nie zostało pominięte. Wkład Koła Specjalnego w urządzenie tych kolonii jest duży i wynosi ponad 1 mil. zł, jednak warunki, w jakich przebywają dzieci, są naprawdę wspaniałe. I życzyć by należało, ażeby wszystkie kolonie letnie były prowadzone na tak wysokim poziomie. (S)

Dziękuję Ewie i Włodzimierzowi Bagieńskim za pomoc

[1] PZT utworzono w 1931 r. w wyniku włączenia Państwowej Wytwórni Łączności do Państwowej Wytwórni Aparatów Telegraficznych i Telefonicznych (z tradycjami sięgającymi 1918 r.) i zmiany jej nazwy na Państwowe Zakłady Tele- i Radiotechniczne w Warszawie.

Może ci się także spodobać...