Cieciszewscy a założenie Góry Kalwarii

Tytuł rzecz jasna nieco bałamutny, bowiem purysta słusznie rzeknie, iż miastem założonym równo 350 lat temu była Nowa Jerozolima. 26 lutego 1670 roku król Michał Korybut Wiśniowiecki nadał prawo magdeburskie nowo lokowanemu miastu o takiej nazwie, powstałemu na terenie dawnej wsi szlacheckiej Góra w ziemi czerskiej. Nazwa jednak nie przetrwała długo, jak zanotował francuski podróżnik przejeżdżający tędy w roku 1693, ponieważ biskup poznański pragnął w miejscu tym upamiętnić mękę pańską, stąd i jej nazwa, Kalwaria. Zaś po śmierci bp. Stefana Wierzbowskiego Nowa Jerozolima poszła w zapomnienie, a przetrwała Góra Kalwaria…. Jednakże u początku założenia miasta zwanego w swych początkach Nową Jerozolimą leży Cieciszew i ród Pierzchałów. I ten mało znany epizod wiążący jeden z najstarszych rodów Ziemi Czerskiej z początkami miasta dziś przywołamy.

Akt lokacji Nowej Jerozolimy.

Pod koniec XVI wieku ród Cieciszewskich znalazł się u szczytu potęgi, bowiem jego przedstawicieli odnajdujemy nawet wśród żaków Akademii Krakowskiej, czyli obecnego Uniwersytetu Jagiellońskiego, bowiem w przeciwieństwie do Oborskich najwyraźniej rozumieli wagę wykształcenia. Cieciszewscy dzielili między sobą poszczególne wsie położone na terenie ich dóbr, takie jak Słomczyn, Sosnka, Łyczyn i rzecz jasna Cieciszew, a przedstawiciel rodu obsadzał także probostwo w Cieciszewskim kościele. Pod koniec stulecia jeden z przedstawicieli rodu odkupił zaś od Turowskich z Kawęczyna wieś położoną w lesie, graniczącą z częścią lasu należącego do Cieciszewa. W ten sposób Paweł Cieciszewski w roku 1599 stał się właścicielem Łubnej. Na tym jednak nie poprzestał, gdyż w roku 1604 dokonał kolejnego zakupu. Od Andrzeja Górskiego,  zakupił posiadany przez niego majątek stając się właścicielem części wsi Góra z przyległościami.

Wieś to istniejąca od dawna, już w roku 1252 znajdowała się w niej parafia od „czasów najdawniejszych”. Andrzej, młodszy z braci Górskich, który nazwisko wzięli od wsi, wyzbył się swego majątku w postaci części wsi a także Miłkowego Lasu (Mikówiec) oraz Wólki Górskiej (Pisary). W jego skład musiała jeszcze wchodzić Wola Załęska, bowiem jej właścicielem także stał się Paweł Cieciszewski. Być może powstał w ten sposób rozległy majątek graniczący z dobrami cieciszewskich, wydaje się jednak, iż Cieciszewski musiał wyzbyć się Łubnej, bowiem wróciła ona wkrótce w ręce Turowskich, a on sam zamieszkał w Woli Załęskiej. W roku 1614 dokonał z Mikołajem Górskim podziału majątku, w tym spadku po Andrzeju, tworząc skomplikowaną linię podziału granicznego. W każdej z wsi znalazły się należące do nich rodziny chłopskie oraz role, co przypominało szachownicę. Podział taki nie jest dziwny, a raczej zwyczajny dla tego okresu. W analogiczny sposób podzielili się ojcowizną w owym czasie bracia Jan i Jakub Oborscy, dopiero koniec XVII wieku miał przynieść procesy scaleniowe. Podział z roku 1614 jest o tyle istotny, iż wymieniono w nim z imienia chłopów, w ten sposób zachował się najstarszy spis ludności wsi Góra, w której mieszkali w owym czasie Gulikowie, Gulowie, Stozkowie oraz Kędziorki i Bieczki. Niestety podziału tego bez szczegółowej mapy dziś już nie odtworzymy, bowiem odwołuje się do dawno zapomnianych nazw własnych takich jak „domki księżne” czy „rola kaczmarska”. Warto jednak zauważyć, iż w dokumentach z tego okresu pojawiają się liczne ługi, które z czasem zmienią się na łęgi, tak charakterystyczne dla Urzecza…

Plan Jerozolimy, na którym oparto koncepcję budowy Góry Kalwarii (Theatrum Terrae Sanctae, XVII w.)

Pół wieku później gdy biskup Stefan Wierzbowski przystąpił do realizacji założenia zwanego Nową Jerozolimą a na miejsce jej lokacji wybrał wieś Górę, pozostało dokonać zakupu ziemi. A spadkobierczynią działów Pawła Cieciszewskiego była jego córka Anna Niemirzyna, wdowa po synu wojewody podlaskiego Konstantym Niemirze. W jej posiadaniu znalazł się cały dział Pawła, bowiem jego druga córka Marianna Cieciszewska najwyraźniej zmarła bezpotomnie, pozostawiając swą część siostrze. Podobnie jak większość okolicznych terenów dobra zapewne były zniszczone po „Potopie”. Tuż po Wielkanocy, w piątek po niedzieli przewodniej roku 1666 Anna z Cieciszewa za sumę 6 tysięcy złotych polskich sprzedała swe działy. Jak zapisano przekazała w ten sposób “w pełni swoje dziedzictwo ojczyste i macierzyste, ruchome i nieruchome, w dobrach dziedzicznych Góra i Wola Górska, leżqcych w województwie mazowieckim, w ziemi i powiecie czerskim; przekazuje te ziemie z całym pełnym prawem własnosci, z tytulem posiadania i dziedziczenia, z pożytkamj owocami, dochodami, placami, dworami, budynkami, ogrodami, sadami, rolami, łąkami, polami, lasami, borami, gajami, puszczami, zaroslami, znaleziskami, wodami, jeziorami, stawami, sadzawkami, rzekami, strumieniami, strumykami, wyspami, brzegiem Wisty i wszelkich innych płynqcych wód, z młynami, wiatrakami i z ich miarami, z poddanymi, kmieciami, ogrodnikami, komornikami, oraz z tychże obowiqzkami pańszczyznianymi, czynszami, dziesięcinami, darami w naturze, strażami dziennymi i nocnymi i z całym ich posłuszeństwem zwyczajowo należnym, oraz w ogóle ze wszystkim, co do tej włości należy”. W lipcu 1667 roku biskup Wierzbowski dokonał intromisji, czyli formalnego objęcia dóbr. Wraz z zakupioną od braci Górskich należącą do nich częścią włości we wsi Góra i okolicach przystąpić mógł do realizacji założonego dzieła, wytyczenia Jerozolimy, w której rozsypano glebę z ziemi świętej.

biskup poznański Stefan Wierzbowski

W popularnej literaturze, czy nawet w artykułach na wikipedii fakt zakupu ziemi od Anny z Cieciszewa Niemirzyny najczęściej jest pomijany, wspominany jest jedynie zakup działów od Górskich. Tymczasem gdyby nie zdecydowała się ona sprzedać swego dziedzictwa zapewne wydarzenia nie potoczyłyby się w ten sposób, bowiem w przeciwieństwie do części Górskich, jej działy nie były obciążone ani zadłużone, więc transakcja została przeprowadzona sprawnie, zaś w przypadku drugiej części wymagało to skomplikowanych działań prawnych. Jednakże biskup Wierzbowski dopiął swego i w założonym mieście przebywał nader często, także tu w roku 1687 zakończył swe życie, nie doczekawszy zezwolenia papieskiego na zostanie prymasem Polski, mimo iż był nominatem arcybiskupem gnieźnieńskim.


Źródła i opracowania:

  • Borkowska M. OSB, Dzieje Góry Kalwarii, Kraków 2002
  • Vinea Christi, Góra Kalwaria 2011

Może ci się także spodobać...