W kręgu oszustów

Dziś przyjrzyjmy się nieco bliżej dawnym oszustwom, które w dwudziestoleciu międzywojennym kojarzą się oczywiście z filmem „Żądło” lub „Va Banque”. Ówczesne oszustwa nie różniły się wiele od obecnych, bowiem ludzie się nie zmieniają. Byli i nieuczciwi kontrahenci i zawodowi oszuści. Zacznijmy od tych pierwszych.

Lata trzydzieste XX w., zb. Polony

W książce „Sztetl Jeziorna” krótko opisywaliśmy oszustwo jakiego dopuścił się pewien żydowski handlarz z Jeziorny, warto tym razem opisać je nieco szerzej. Hersz Sztutman latach dwudziestych pojawił się w tej miejscowości i zaczął handlować skórami, dając się poznać jako solidny kupiec. Pozwoliło mu to zyskać zaufanie handlowców w Warszawie. W czerwcu 1927 roku zgłosił się do właścicieli składów skór przy Franciszkańskiej 20/22, prowadzonych przez Icka Lubowieckiego, Szmula Kleidera, Dawida Salingera i Izraela Londona. Opowiadając o niebywałej okazji pobrał od nich towar na niebagatelną sumę 3000 zł, umawiając się na późniejsze uregulowanie należności. I wówczas widzieli go po raz ostatni, jak napisała prasa „ku rozpaczy czterech kupców, klient przepadł jak kamień w wodę”.

Gdy nie udało się odnaleźć go w Jeziornie, powiadomiono Policję Państwową. Ta szybko wpadła na trop Sztutmana, który jak się okazało jeszcze przed „zakupem” skór miał już przygotowaną wizę na wyjazd do Ameryki Południowej, która była wtedy popularnym kierunkiem żydowskiej emigracji z Jeziorny. Tego samego dnia gdy pobrał towar wyjechał do Cherbourga, by wsiąść na statek. Przyczynił się zapewne w ten sposób do ugruntowania w Jeziornie nazwy nadanej tej części osady – „Argentyna”, bo jak mawiano później przez lata, tam wyjechali właśnie tutejsi Żydzi. Choć za Sztutmanem rozesłano listy gończe, brak informacji by udało się go odnaleźć.

Natomiast ciekawą informację dotyczącą oszustwa przeprowadzonego w Chylicach przez zawodowych kombinatorów przyniósł dziennik „Dobry Wieczór! Kurier czerwony” w dniu 22 lutego 1938 roku. Rzecz poniżej przytoczono w całości.

Chylice, 1934 r. Fot.H. Poddębski. Zb. NAC

„10 000 zł za „wykopaliska” w Chylicach. Amerykański uczony-archeolog w sieci warszawskich kombinatorów”

Ofiarą, pomysłowego oszustwa padł bawiący przejazdem w Warszawie znany archeolog amerykański, profesor uniwersytetu w Cincinatti dr Henri Aląuist. Amerykanin zainteresował się wykopaliskami w osadzie przedhistorycznej w Biskupinie na Pomorzu, zamierzając odbyć podróż naukową po Europie, postanowił w pierwszym rzędzie odwiedzić Polskę i zbadać wykopaliska biskupińskie.
W Gdyni uczony amerykański wpadł w sidła bandy aferzystów, czyhających w porcie na cudzoziemców. W pociągu, idącym do Warszawy, jeden z członków bandy nawiązał z profesorem znajomość. Był to młody człowiek o milej prezencji i dobrej znajomości języka angielskiego. Rozmowę poprowadził w sposób tak zręczny, że archeolog skorzystał z zaofiarowanych usług przyjmując go jako przewodnika- sekretarza na czas pobytu w Polsce.

Amerykanin zatrzymał się w Warszawie. Pewnego dnia „sekretarz” przyniósł mu rewelacyjną wiadomość, z której wynikało, że pod Warszawą znajdują się bardzo ciekawe wykopaliska przedhistoryczne w miejscowości Chylice. Wykopaliska te odkryto bardzo niedawno, toteż profesor nie mógł o nich słyszeć. Spryciarz zaofiarował się w tajemnicy zawieźć tam profesora samochodem. Nie podejrzewając podstępu Amerykanin wyasygnował pewną znaczną kwotę na zorganizowanie wyprawy. Jakoż po kilku dniach udano się na miejsce. Profesorowi pokazano w lesie rozkopane doły, szczątki naczyń glinianych itp. przedmioty rzekomo po chodzące z czasów starosłowiańskich. Obecny tam wspólnik sprytnych aferzystów zażądał od Amerykanina sumy 10.000 zł za sprzedaż „wykopalisk”

Amerykanin zorientował się, że ma do czynienia ze zwykłymi oszustami i że wskazane miejsce nie jest wykopaliskiem. Nie zdradzając się, zaproponował, że następnego dnia przyjedzie z pieniędzmi. Po powrocie do Warszawy dal znać policji. Podejrzanego przewodnika aresztowano. Okazało się, że jest to karany już za nadużycia wekslowe Bernard Fabin, były student. Podczas rewizji w walizach zatrzymanego znaleziono szereg przedmiotów skradzionych Amerykaninowi. Aferzystę osadzono w więzieniu”

Może ci się także spodobać...