Ulice Konstancina (6): Grapa

Dziś w naszej podróży przez Konstancin w 1921 r. zajrzyjmy do miejsca, które mało kto z letniskowym Konstancinem kojarzy, czyli na obecną Grapę. W planach parcelacji była to istotna część całego letniska, które miało się rozrastać odśrodkowo od osi, jaką stanowiła Aleja Sienkiewicza. Jednakże część położona wzdłuż ulicy Wilanowskiej nie cieszyła się zbytnio popularnością, jak widzieliśmy na krańcu Alei Mickiewicza znajdowała się tylko jedna willa – „Jasna”, na skrzyżowaniu z Aleją Parkową.

Cóż to za tajemnicza nazwa – Parkowa? Ówczesną nazwę wzięła od Parku Grapa, którego urządzenia zaplanowano podczas parcelacji Konstancina na początku XX wieku. I choć pojawił się nawet na pięknej pocztówce, była to raczej jedynie piękna reklamówka, bo park nie został nigdy urządzony, a nawet wytyczony. W założeniu miał być położony poniżej skarpy wiślanej, teren okazał się jednak najwyraźniej zbyt bagnisty (łąki oborskie nie posiadały wówczas takiej melioracji jak obecnie). Jak już wemy Konstancin nie rozrósł się w tym kierunku, działki na skarpie nie rozeszły się tak szybko jak w pobliżu dworca kolejowego i park pozostał dziki. W latach dwudziestych jak wynika z hipotek zarośnięty obszar przylegający do dóbr Oborskich o nazwie “park Grapa” stanowił ponownie własność Henryka Potulickiego i jednego z wierzycieli Obór, teren wrócił do majątku oborskiego. W tym czasie nazwa Parku Grapa rozciągnięta została także na lasek porastający część skarpy. Po rozparcelowaniu na podstawie reformy 1944 roku w miejscu tym powstały garaże, a na działkach na skarpie zaczęto wznosić bloki mieszkalne, choć skarżono się jeszcze wówczas na bagienną atmosferę, co poprawiła dopiero melioracja łąk. Osiedle mieszkaniowe wzięło nazwę od parku, ten zaś od staropolskiego słowa oznaczającego “skarpę” lub “wzniesienie”, które w użyciu było w tym miejscu już od stuleci. Bo grapa nie jest pochodzenia włoskiego, w XVIII wieku na określenie tego terenu często spotykamy się w dokumentach dworu w Oborach z określeniem “droga na Grapie”. Na potrzeby osiedla jak możemy łatwo zauważyć zaorano w części planowaną Aleję Parkową, która biegła z kolei jedną z najstarszych średniowiecznych dróg Europy, ale to już zupełnie inna historia. Aleję skrócono, obecnie kończy swój bieg przy ulicy Kopernika, nosi także inną nazwę. W PRL w związku z ulokowaniem w dworze w Oborach domu pracy twórczej, zmieniono jej nazwę na ulicę Literatów.

W 1921 roku ani jedna działka przy ulicy Parkowej nie była zabudowana (za wyjątkiem wspomnianego wyżej pensjonatu “Jasna” na skrzyżowaniu z Aleją Mickiewicza. Ale parcele miały swoich właścicieli, których wymienić warto poniżej.

Aleja Parkowa – numery porządkowe, właściciele, wille i numery hipoteczne.

82.Oseyda i Dworakowski, nr hip 71
83.Kozerski Adolf, nr hip 70
84 – 87. Oseyda i Dworakowski, nr hip 73-76
88 – 89. Łapiński Tadeusz, nr hip 83-84

Tuż obok Parkowej znajdziemy istniejącą do dziś ulicę o nazwie Zakopane. Jej nazwa wiąże się ponoć z faktem zakupu tu działki przez Wojciecha Kossaka, o czym wspominała prasa w pierwszych dniach istnienia Konstancina, w początkach XX wieku. Na ile skojarzenie z Kossakami i Witkiewiczem oraz stylem zakopiańskim jest prawdziwe, dziś trudno powiedzieć, jak łatwo zauważyć jednak nazwa Alei odstaje od pozostałych w letnisku, noszących nazwiska wielkich Polaków. 

Aleja Zakopane – numery porządkowe, właściciele, wille i numery hipoteczne.

90 -91. John Halina, nr hip 85-86

Pozornie wydaje się, że w 1921 r. działki na pewno nie należały do artystów. Także tu wszystkie place były niezabudowane. Jednak w spisie nie wymieniono z nieznanych przyczyn dwóch działek hipotecznych – 79 oraz 80. Zagadką pozostaje więc kto był ich właścicielem i czy wzniesiono tam jakiś budynek.

Gdzieś pod skarpą, pocztówka z początków XX wieku

Wspomniana została ulica Kopernika, obecnie osiedlowa uliczka między blokami na Grapie. W 1921 r. była piaszczystą drogą pośród sosen, a żaden z placównie był zabudowany:

Aleja Kopernika – numery porządkowe, właściciele, wille i numery hipoteczne.
79.Grolowski Waldemar, nr hip 41
80 – 81. Kozerski Adolf, nr hip 48 i 49

Wreszcie pozostała nam ulica przelotowa, jedna z głównych przecinających obecną gminę Konstancin-Jeziorna, biegnąca od strony Wilanowa do Góry Kalwarii, nic więc dziwnego, ze nadano jej nazwę Wilanowskiej. W PRL zmieniła po wybudowaniu bloków swą nazwę na XX-lecia PRL, by po 1989 roku powrócić do pierwotnej. Mało kto zdaje sobie sprawę, iż jej przebieg pozostaje niezmienny od stuleci, a ona sama w przeszłości była jednym z istotnych szlaków handlowych wiodących w średniowieczu do Czerska.

Aleja Wilanowska – numery porządkowe, właściciele, wille i numery hipoteczne.
61 – 64. Natanson Edward, nr hip 44 – 47, place puste
65 – 66. Rudzka Leonia, nr hip 49 – 50, place puste
67. Bąkomska Józefa, nr hip 51, place puste
68 – 69. Wojczuk Modest, nr 60-61, place puste
70 – 71. hr. Roniker Kazimierz, nr 59 folwark, nr 70 plac pusty
72 – 73. Kozerski Adolf, nr hip 68-69, place puste
74.Oseyda i Dworakowski, nr hip 67
75 – 76. Kozerski Adolf, nr hip 65 – 66
77 – 78. Mann Aleksander, nr hip 63 – 62, „Ave I” i “Ave II”
oraz  pod numerem hipotecznym 71a dopisano później nazwisko „Gujatycka” i nazwę nieruchomości „Dworek Wacław”

Leonia Rudzka to oczywiście właścicielka szkół przy ulicy Mickiewicza, jak się okazuje posiadała także dwa place, na których obecnie usytuowany jest na Grapie skwer między blokami i sklep “Zorza” (mapę parcelacji zamieszczam poniżej”. Z kolei na terenie,  na którym działa obecnie ośrodek ZAiKS w 1921 roku funkcjonował folwark hrabiego Ronikera.

Z kolei wpis “Ave I” i “Ave II” odnosi się do willi “Diana” i willi “Ave”, należących do Aleksandra Manna, jedynych willi przy Wilanowskiej. Działka 77 do dziś jest pusta i stanowi ogród willi Diana, do niej zaliczyć trzeba również pustą działkę pozbawioną numeru wydzieloną na planie. Zawsze jednak, również do dziś, były to dwie hipoteczne i geodezyjnie wydzielone działki, które dziś mają wspólną księgę wieczystą.

“Diana” Willa powstała około 1903 r. dla Aleksandra Manna, malarza i grafika, właściciela sąsiedniej willi „Ave”, jako jego pracownia. Projektantem był również Jan Heurich młodszy. W 1932 r. stała się własnością Mariana i Ireny Niedzielskich, a od 1963 r. – Adama i Róży Krzyżanowskich.

Willa “Ave”. Zbiory WMK.

Z kolei “Ave” została zbudowana około roku 1903 według projektu Jana Heuricha młodszego, dla Aleksandra Manna – malarza, grafika, a także współwłaściciela rodzinnej fabryki urządzeń chirurgicznych – oraz jego żony Janiny z Pierożyńskich, poetki i dramatopisarki. W latach 30. XX w. mieszkał w nie pisarz Wacław Gąsiorowski. W rękach rodziny Mannów pozostała do 1974 r., kiedy to sprzedano ją fabryce papieru w Jeziornie z przeznaczeniem na dom starców. Do realizacji projektu jednak nie doszło. 

Teraz rzućmy wreszcie okiem na plan parcelacji i ujrzymy ciekawe rzeczy.

Działka 71a nie występuje na planie parcelacji, wygląda na to, że do 1921 roku wydzielono ją z działki 71. Dworek “Wacław” to wpis mocno tajemniczy, bowiem nie znajdziemy informacji, by znajdował się tam jakiś budynek.

Jak widać w 1921 roku Grapa miała trzech właścicieli – Edwarda Natansona, czyli właściciela Papierni, Adolfa Kozerskiego i spółkę Oseyda i Dworakowski. Być może przyczyną braku zabudowy w tym miejscu przez pół wieku była również bagienny klimat, na który skarżono się w latach pięćdziesiątych? Najstarsze bloki na Grapie wznoszono więc na terenach należących do tych dwóch ostatnich właścicieli. Trzy działki oznaczone kolorem żółtym w spisie w ogóle się nie pojawiają. Ciekawostką jest istnienie folwarku, zapewne produkty przeznaczone były na potrzeby letniska, które tu w zasadzie się nie rozbudowało. W kontekście tych informacji przestaje dziwić, że w czasach gdy w “Ave” mieszkał Wacław Gąsiorowski, dokonano na willę napadu, wszak wraz z “Dianą” stały tu samotnie, pośród lasu.

Może ci się także spodobać...