Willa “Greczynka” – dziecięce królestwo (I)

Według Wirtualnego Muzeum Konstancina willa “Greczynka” (ul. Środkowa 22) wybudowana została w 1910 r. dla hr. Zofii Dunin-Wolskiej. Dwa lata później została sprzedana Eugenii Dobrowolskiej. Nowa właścicielka zmieniła willę w luksusowy pensjonat. “Greczynka” posiadała charakterystyczną czterokondygnacyjną, zwężającą się ku górze wieżę widokową. Budynek zdobiły drewniane werandy. Autorzy strony na FB “Zabytki Konstancina” dodali, że po drugiej wojnie światowej, w 1955 r., willa przeszła na własność państwa i została podzielona na mieszkania kwaterunkowe. W nieremontowanych, grożących katastrofą mieszkaniach przebywało przez lata kilkanaście rodzin, a wraz z nimi znajdująca się już w podeszłym wieku dawna właścicielka willi. Po 2007 r. “Greczynka” wróciła w ręce prawowitych spadkobierców (krewnych Eugenii Dobrowolskiej) i została wystawiona na sprzedaż.

Ani słowa kim była pani hrabina ani słowa o pani Dobrowolskiej. Szkoda…

Zainteresowało mnie to, co naprawdę działo się z “Greczynką”. Zwróciło moją uwagę, że mimo to, że willa była luksusowym pensjonatem to jednak jej losy związały się przede wszystkim z dziećmi. Już dwa lata po zakupie, Dobrowolska wynajmuje ją przez kolejne dwadzieścia lat, to na szkołę, to na zakład wychowawczy i na koniec na “Dom Dzieci” Rodziny Policyjnej. Czy był to rzeczywiście luksusowy pensjonat. A jeżeli tak to kiedy się “skończył”? Nie było klientów, był za drogi, a może nie spełniał oczekiwań klientów? …

*****

W 1914 r. reklamuje uruchomioną pod Warszawą w Skolimowie siedmioklasową Wychowawczą Szkołę Filologiczną męską z kursem gimnazjalnym Konrad Packiewicz. W roku szkolnym 1914/1915 miały być uruchomione klasa wstępna oraz klasy I, II, III, IV (i V). Gmach przystosowany został do potrzeb szkoły, posiadał elektryczność, wodociągi, kanalizację. Kadra pedagogiczna miała mieć indywidualne podejście do dzieci i poświęcać dodatkowy czas utalentowanym uczniom. W związku z tym, że szkoła była męska miano przywiązywać dużą uwagę do wychowania fizycznego (sporty letnie, zimowe, jazda konna). Przy szkole uruchomiono internat prowadzony na wzór zachodnich zakładów naukowo-wychowawczych. Konwersacje w szkole miały być prowadzone w językach francuskim, niemieckim i angielskim. 1 lipca 1914 r. ruszył wakacyjny kurs przygotowawczy. Dyrektor szkoły Konrad Packiewicz swoje dyżury ustalił na południe, między godziną 12 a 14 w willi “Greczynce” (według ogłoszenia z 6 lipca 1914 r.  w gazecie “Ziemia Lubelska” nr 184).

Co wiem o Konradzie Packiewiczu? W 1907 r. był członkiem Rady Nadzorczej Prywatnej Siedmioklasowej Szkoły Handlowej w Suwałkach. W tym samym roku został nowym rektorem czteroklasowej szkoły męskiej w Wieluniu, która rok później została przez zaborcę zamknięta, w efekcie rusyfikacji i tłumienia wszelkich objawów polskości. Konrad Packiewicz rozpoczął starania o ponowne jej uruchomienie, które zaowocowały po półrocznej przerwie utworzeniem prywatnej 4-klasowej szkoły realnej o profilu handlowym (za zgodą rosyjskiego Ministerstwa Przemysłu i Handlu w Petersburgu). Wykorzystując luki prawne, zarejestrował ją jako szkołę handlową i przekształcił z czteroletniej na siedmioletnią. W 1913 r. państwo Packiewiczowie opuścili Wieluń, pozostawiając dobrze funkcjonującą placówkę oświatową. W 1914 r. pojawiają się w Warszawie i tu Konrad Packiewicz kontynuuje swoje pomysły pedagogiczne w Skolimowie. Zmarł 21 marca 1923 r.

Być może był autorem, pod pseudonimem Konrad Anheli, powieści opartej na wydarzeniach z 1905 r. opisującej strajk szkolny w częstochowskim gimnazjum pod zaborem rosyjskim Golgota niesławna” (Kraków 1910) oraz “Elegii” (Kraków 1907). Zapewne można go łączyć z autorem książeczki “Poezye” (zeszyt I, Wilno 1883)?

Czy skolimowska szkoła Packiewicza rozpoczęła działalność  i na jak długo nie wiem. Ciekawe, że znalazłem w prasie tylko ogłoszenie o jej uruchomieniu… i to nie w warszawskiej lecz lubelskiej.

Willa “Greczynka”, stan w 2007 r. Zdj. za skyscrapercity.com

W latach dwudziestych XX w. stwierdzono, że dzieciom pokolenia wojennego groziło “zwyrodnienie, charłactwo, gruźlica”. W związku z tym rząd, miasta, samorządy i społeczeństwo przejęły na sobie obowiązek zajęcia się tym problemem. Zaczęto wysłać zagrożone dzieci na kolonie lecznicze i zdrowotne oraz dożywiać dzieci słabowite. Z ogólnej liczby 70 tys. dzieci szkół powszechnych Warszawy w 1925 r. 2,3% było chorych na gruźlicę, podejrzanych o nią 17,7%, źle odżywionych i powiększonymi gruczołami chłonnymi 61,7%.

Jedną z najbardziej użytecznych instytucji była Liga Szkolna Przeciwgruźlicza. Działalność jej w walce z gruźlicą wśród dzieci była imponująca: prowadziła ona nie tylko walkę z gruźlicą, ale i akcję zapobiegawczą, Przede wszystkim Liga posiadała swoją własną przychodnię przeciwgruźliczą, dokąd skierowywane były dzieci przez lekarzy szkolnych, poza tym miała 5 stacji w różnych punktach Warszawy dla naświetlania lampą kwarcową.

Dzięki pomocy Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej Liga uruchomiła w Skolimowie Zakład Wychowawczo-Opiekuńczy dla 30 dzieci. Mieścił się on w willi “Greczynka”, którą Liga wynajęła w 1925 r. i przeprowadziła jej adaptację na potrzeby Zakładu.

Tak pisał “Kurier Warszawski” w 1925 r.: W tych dniach otwarto siódmą z kolei w pow. warszawskim przychodnię przeciwgruźliczą w Konstancinie. Przychodnia ta będzie obsługiwała gminy: wilanowską, Konstancin-Skolimów i Jeziornę. Będzie utrzymywana przez sejmik warszawski przy współudziale trzech gmin. Zadaniem jej będzie walka z gruźlicą oraz innymi chorobami społecznymi, roztoczenie opieki lekarskiej nad dziećmi, uczęszczającymi do szkół ‘powszechnych w trzech gminach. Przy przychodni otwarto gabinet dentystyczny wyłącznie dla dziatwy szkolnej.  Przychodnia wykonywać będzie również szczepienia ochronne przeciwko chorobom zakaźnym.

Szkoła sanatorium w Skolimowie. Willa “Greczynka”, wiosna 1926 r. Zdj. “Tygodnik Ilustrowany” nr 16 z 1926 r.

Sanatoria dla dzieci powstały także w Śródborowie i Otwocku. W Starej Miłosnej utworzono prewentorium czynne w okresie letnich wakacji. Ponadto kolonie leczniczo-profilaktyczne organizowano w Marianówce pod Otwockiem, Urlach, Świdrze, Nowym Mieście, Falenicy i Ciechocinku. Dzieci wysyłano także do Zieleńca (pod Kozienicami), Zakopanego, Buska, Gdyni, Małoryty, Smukały.

W ciągu roku szkolnego Liga prowadziła 2 sanatoria-szkoły w lesie; jedno dla dziewczynek w Skolimowie (tzw. szkoła leśna), drugie dla chłopców w Miłośnie. W 1926 r. przebywało w Skolimowie 400 dzieci, a od 1 lutego do 28 czerwca tego roku 200 chłopców w Miłośnie. Lekcje w tych szkołach odbywały się pod kierunkiem wykwalifikowanych nauczycieli, wyznaczonych i kontrolowanych przez inspektora szkolnego.

Do Skolimowa kierowano dzieci słabowite i zakwalifikowane przez lekarzy szkolnych. Liga prowadziła kolonie lecznicze pod ogólnym kierunkiem wychowawczym i nadzorem Piątkowskiego, kierownika szkoły: w Skolimowie i Starej Miłośnie dla dziewczynek, w Urlach dla chłopców i Otwocku. Liga prowadziła w powyższych miejscowościach kolonie przez 2 sezony: od 1 do 31 lipca i od 1 do 31 sierpnia 1927 r. W Skolimowie Liga umieściła 300, w Miłośnie — 300, w Urlach — 260 i w Otwocku 40 dzieci. Kilkanaście dzieci zostało wysłane na leczenie do Buska. Ogółem Liga miała pod opieką w roku szkolnym 1926-27 w swych sanatoriach na półkoloniach, koloniach i zdrojowiskach 23 500 dzieci.

Willa “Greczynka”, stan w 2009 r. Zdj. za commons.wikimedia.org

Dzięki inicjatywie naczelnika wydziału kultury i oświaty magistratu Warszawy inżyniera Jana Turowicza i Stokowskiego, jednego z dyrektorów “kinematografu miejskiego”, Liga przystąpiła do przygotowania filmu, który przedstawiał działalność Ligi i życie dzieci w sanatoriach i w zdrojowiskach (m.in. w Skolimowie). Wykonania filmu podjęła się pracownia filmowa „Danny Kaden-Studio“.

W 1932 r. do willi wprowadził się “Dom Dzieci” Stowarzyszenia “Rodzina Policyjna”. Ale to już inna historia…

CDN.

***********************************************************************************************

Może ci się także spodobać...