Ukrywała się w Skolimowie – Zofia Goetzel – 1943

Zofia Goetzel, 1968 r.

Przez pierwsze półrocze 1943 r. ukrywała się w Skolimowie Zofia Goetzel. W Żydowskim Instytucie Historycznym przechowywane są jej  wspomnienia napisane w 1945 r., które drukiem ukazały się w berlińskim wydawnictwie po 66 latach (w 2011 r.).  Wcześniej, w 2002 r., w Londynie wydano wspomnienia jej męża Dawida spisane przez Tima Shortridge i Michaela D. Frounfeltera. W obu tych pozycjach znajdujemy informacje o dwukrotnym pobycie Zofii w Skolimowie.

 

 

Z powodu słabego zdrowia swojej córki i zaleceń lekarzy, latem 1939 r., przyjechała do Skolimowie rodzina Goetzel: Dawid, Zofia, ich córka Miriam Micki) wraz z nianią Wandą Szczepańską. Zamieszkali w domu Piotra Wasilewskiego. 1 września budził ich dźwięk lecących samolotów. Dawid udał się do centrum Skolimowa po informacje i zakup żywności. Na ulicach panowała panika, krążyły różne plotki na temat tego co się dzieje. Ludzie byli przerażeni i agresywni. Dawid zostaje zaczepiony przez dwóch mężczyzn, którzy słysząc jego obcy akcent zarzucają mu, że jest Niemcem. Dopiero gdy pokazał im swój polski paszport i powiedział, że jest tu na wakacjach i mieszka u Piotra Wasilewskiego, puścili go. Nie udało mu zrobić prawie żadnych zakupów, bo w sklepach już zaczęły panować pustki. Mimo, że nad Warszawą widzieli unoszące się czarne chmury, rodzina postanowiła wrócić do stolicy. 4 września zatłoczonym pociągiem dojechali do Warszawy.

Wanda Makuch

W listopadzie 1941 r. cała rodzina znalazła się w getcie. 3 sierpień 1942 r. bratanica Zofii Halina Walfisz (ur. 8.07.1923 r., fałszywe nazwisko Elżbieta Staniszewska)  wyprowadziła z getta Miriam-Micki (fałszywe nazwisko Maria Kurkowska). Pół roku później – 13 stycznia 1943 r. – Zofia także opuściła getto. Wanda Makuch-Korulska (ta sama która pomogła Halinie Walfisz opuścić getto) znalazła jej kryjówkę po „aryjskiej stronie” w Skolimowie.

Anna Maldunek i jej matka Berta będą ryzykować życiem, aby ukryć Zofię. Płatność jest wymagana z góry. Od teraz Zofia będzie mieszkać w Konstancinie-Skolimowie. Jej nowy pokój jest mały i ciemny. Ma dwóch współlokatorów – lekarza – Piotra Altera i jego córkę Małgorzatę.

Czasami odwiedzała Zofię Wanda Szczepańska, która przynosiła informacje o córce Miriam (Micki) i Dawidzie. Miriam ukrywana była przez zakonnice pod Warszawą. 7 czerwca 1943 r. w czasie “nalotu” na dom Berty Maldunek, Niemcy i granatowi policjanci znaleźli Piotra Altera, prawdopodobnie kierownika szkoły żydowskiej. Granatowi policjanci sprawdzili tożsamość Zofii. Podała ona swoje nieprawdziwe nazwisko – Eugenia Romanowska. Policjanci pytali się o rodzinę, prawdziwe imię. Zofia wciąż powtarzała, że jest Polką, a rodziny nie posiada. Niemcy natomiast chcieli na miejscu rozstrzelać Altera; jednak po pertraktacjach finansowych i łapówce zgodzono się, że Alter, jego córka i Zofia zostaną do następnego dnia rano. Dostały kilkanaście godzin na wyniesienie się z domu. Zofia przeniosła się na miesiąc do nowej kryjówki w Milanówku.

Niestety trudno jest umiejscowić miejsce jej ukrycia. W zapiskach występuje dom Berty Maldunek, ale nie jest ona odnotowana w znanych mi źródłach. Prawdopodobnie nastąpiło  pomyłka w nazwisku. Zresztą dotyczy to także innego domu – domku Piotra Wasilewskiego. Cała historia wymaga szczegółowego zweryfikowania.

Cóż możemy powiedzieć o Zofii i jej mężu?

Zofia Goetzel, 1947 r.

Zofia Goetzel z d. Walfisz (Leviatan) urodziła się 5 grudnia 1911 r. w Wiesbaden. Była córką Zygmunta (Zalmana) Walfisza (1867-10.1939) i Luizy (zm. 11.1941). Miała siostrę i trzech braci: Jadwigę (1906-1976), Arnolda (2.07.1892-29.05.1962),  Maxymiliana-Maxa (ur. 1903) i Henryka (zm. 22.09.1939). W 1905 r. rodzina przeniosła się do Seesen. Tu bracia Zofii Arnold i Henryk, uczęszczali do szkoły Jacobsona. Od wiosny 1906 r. rodzina mieszkała w Wiesbaden. Najmłodszy brat Maksymilian uczęszczał do szkoły w Odenwaldzie. Jej siostra Jadwiga poślubiła w 1925 r. rabina Wiesbaden Paula Lazarusa (30.10.1888-1.01.1951). W 1932 r. podczas studiów w Paryżu poznała swojego przyszłego męża, Dawida Goetzla. Po ukończeniu studiów nauczycielskich w Mannheim (1934), Zofia i Dawid pobrali się w Warszawie w kwietniu 1935 r. 26 września 1937 r. urodziła się im córka Miriam Dorota (Micki). Na początku II wojny światowej rodzice Zofii (Zygmunt i Luiza) oraz jej brat Henryk mieszkali w Warszawie, a rodzeństwo, matematyk Arnold, Maksymilian i Jadwiga mieszkali w Tbilisi i Paryżu lub wyemigrowali do Hajfy. Od listopada 1940 r. Zofia z mężem, matką i córką mieszkała w getcie warszawskim. Cała rodzina następnie ukrywała się. Przez “Hotel Polski” (tu o Hotelu)  udało im się dostać do Francji, następnie Izraela. 23 czerwca 1945 r. Zofia, Dawid i Miriam Goetzel dotarli do Hajfy. Tam Zofia przyjęła nazwisko Goetzel-Lewiatan. Ponieważ cierpiała na ciężką depresję, której nie można było wyleczyć w następnych latach, jej córka Miriam dorastała w kibucu pod Hajfą (po ukończeniu 16 lat zaczęła uczęszczać do szkoły pielęgniarskiej). Zofia i Dawid rozwiedli się w 1946 r.  Zofia Goetzel-Leviathan nigdy nie została wyleczona z choroby mieszkała w Jerozolimie. Zmarła tu w październiku 1994 r. Jej kuzynami byli między innymi historyk sztuki Mieczysław Wallis (1895–1975) oraz wiceprokurator Sądu Najwyższego Rzeczpospolitej Polskiej prawnik, filozof, Seweryn Walfisz (1888–1949). W okresie poprzedzającym wyjazd do Palestyny, w Saint-Maur-des-Fossés koło Paryża, ​​Zofia Goetzel spisała swoje wspomnienia.

Dawid Goetzel, 1947 r.

Dawid Goetzel (Gilbert) (Lewiatan) (przybrane nazwisko Bruno Wierzchowski) urodził się 24 marca 1913 r. w Baden Baden. Był synem Józefa i Malki. Rodzice pochodzili z Polski, w Niemczech prowadzili sklep z używanymi towarami. Gdy Hitler doszedł do władzy, postanowili wyjechać do Palestyny. Dawid nie pojechał z nimi lecz w 1935 r. ze swoją narzeczoną Zofią Walfisz, którą poznał w Paryżu, pojechali do jej rodziny do Warszawy. Stąd planowali przenieść się do bezpieczniejszego kraju, bardziej oddalonego od nazistowskiego zagrożenia. Przyjście na świat córki oraz ograniczenia finansowe zmusiły ich do odłożenia planów. W czasie okupacji Dawid został skazany na osiem miesięcy więzienia we wrześniu 1940 r. za nienoszenie opaski i do kwietnia 1941 r. przebywał w więzieniu na Pawiaku. Następnie pracował m.in. w niemieckich zakładzie produkcyjnym (tzw. “szopie”) Schultza. Był tam “ważną” osobą . W czasie kotła wyrzucał tych, którzy mu się nie podobali i dawał numerki swoim protegowanym. Także rozdzielał mieszkania oraz był mianowany komisarzem domu.. Umożliwiło to rodzinie przetrwanie deportacji od lipca do września 1942 r. W rezultacie różnych zabiegów córka wraz z żoną zostały wyprowadzone z getta i ukrywały się. W tym samym czasie Dawid ukrywał się w opuszczonym sanatorium w Otwocku.

Brama do zakładu Schultza

Dawid w 1940 r. otrzymał od rodziców świadectwa imigracyjne do Palestyny, dzięki temu udało mu się wpisać swoją rodzinę (Zofię, Miriam i kuzynkę Halinę Walfisz) na tzw. Listę Palestyńską w “Hotelu Polskim”. W połowie lipca 1943 r. zostali wywiezieni do obozu koncentracyjnego Bergen-Belsen jako „Żydzi na wymianę”. 6 kwietnia 1945 r., pociąg który wiózł ich do getta w Theresienstadt został wyzwolony przez amerykańskich żołnierzy w pobliżu Farsleben. Małżeństwo na początku maja 1945 r. dotarło do Paryża, a miesiąc później do Hajfy. Dawid rozwiódł się z Zofią w 1946 r. i ożenił powtórnie w 1948 r. z Liesel Hirsch i wyjechał w 1953 r. do USA, gdzie przyjął nazwisko Gilbert. Małżeństwo miało syna Rafaela i córkę Debbie.

Halina Walfisz

Źródła: Zofia Goetzel-Lewiatan, Der Krieg von innen, Archiwum ŻIH, sygn. 302/231 i 302/185; Sophie Goetzel-Leviathan, Der Krieg von Innen, Berlin 2011; David Gilbert, No Place to Run, London 2002; Leokadia Schmidt, Cudem przeżyliśmy czas zagłady, Kraków 1983; new.getto.pl, archives.gov.il

 

Może ci się także spodobać...