W okolicach Urzecza mamy do czynienia z trzema żywiołami kolonizacji niemieckojęzycznej. Celowo używam takiego sformułowania, bowiem nie wszyscy osadnicy byli ewangelikami, ani też nie wywodzili się z Niemiec. Olędrzy przybyli w te strony pod koniec XVIII wieku byli od stuleci obywatelami Rzeczpospolitej zamieszkałymi głównie na Żuławach i nad Wisłą, którzy uciekli przed pruskimi panowaniem, część z nich była katolikami. Oprócz założenia tu osad nad Wisłą zamieszkiwali także we wsiach zamieszkałych przez Polaków– choćby pod koniec XIX wieku Kępie Pijarskiej i Glinieckiej. Ich obecność widoczna jest także w Ostrówku i Kosumcach, gdzie w 1820 i 1821 roku powtarzają się nazwiska z sąsiednich Kęp – Rytka, Janke, Lemke . Nazwa Holędry wspomniana jest w tym miejscu z początkiem wieku, w kilku wypadkach obok gospodarzy odnotowano kolonistów, a mieszkańcy noszą nazwiska znane z pozostałych osad olęderskich i są wyznania ewangelickiego. W późniejszym okresie brak tu jednak informacji o osadnikach.
Wspomniana druga fala osadnicza była skutkiem dostania się tych ziem pod krótkotrwały zabór pruski (1795-1806), podczas której władze przeprowadziły zmasowaną akcję sprowadzania chłopstwa z okolic Wirtenbergii, której skutkiem było założenie miejscowości między innymi takich jak Józefosław czy Kąty – co opisano niegdyś w cyklu tekstów Niemcy we wsi.
Jednakże najczęściej z olędrami myli się osadników przybyłych najpóźniej z terenu Prus i centralnych Niemiec. Władze Królestwa Polskiego w latach dwudziestych XIX wieku widząc benefity w postaci zagospodarowania nieużytków kontynuowały politykę kolonizacyjną rozpoczętą przez władze pruskie. W roku 1816 namiestnik gen. Józef Zajączek wydał postanowienie „O osiedlaniu się w kraju użytecznych cudzoziemców, fabrykantów, rzemieślników i rolników” Na jego podstawie osiedlający się w Polsce cudzoziemcy zostali na 6 lat zwolnieniu z podatków i zobowiązań publicznych, w tym od służby wojskowej (wraz z synami). Dało to zachętę do kolonizacji także w dobrach ziemskich. kolejne wsie w drugiej ćwierci wieku zakładać zaczęli dziedzice okolicznych dóbr. Na terenach Niemiec werbowano kolonistów i spisywano z nimi umowy dzierżawne, wysoko ceniąc potomków olędrów i niemieckich kolonistów. Stąd też należy odróżnić osadzanie niemieckich kolonistów w XIX wieku od wcześniejszego osadnictwa olęderskiego, choć oczywiście jest ona składową kolonizacji zwanej niemiecką i odbyła się w części z udziałem potomków pierwszych osadników z Urzecza. Jednakże przybyli tu ludzie wyznawali tu inne wartości i ugruntowana w nich była inna mentalność, nie czuli się także związani z dawnymi ziemiami polskimi, w przeciwieństwie do olędrów, którzy przez lata żyli na terenie Korony. Miało to przynieść dalekosiężne skutki.
Wojciech Sulimierski, właściciel dóbr otwockich, podjął w takim modelu próbę zagospodarowania obszaru zalewowego na prawym brzegu Wisły. Koloniści niemieccy osiedli tutaj nieopodal wsi Nadbrzeże, w miejscu nazwanym Kępą Nadbrzeską, po raz pierwszy ich obecność wzmiankowana jest w roku 1825. We wsi mieszkali wraz z Polakami. Na kępie znajdowały się grunty uprawne, z których płacono raz do roku czynsz, a pochodząca z 1827 roku wzmianka o wyrumowaniu lasu na potrzeby osady, przynosi informację, iż koloniści zostali tam osadzeni. W tym wypadku sporządzony musiał zostać kontrakt, który się jednak nie zachował. Wycięcie lasu wystawiło osadę na działanie wód powodziowych.
Potoccy poszukując nowych dochodów przeprowadzili masową akcję kolonizacyjną i założyli szereg osad w dobrach osieckich – Natolin (1825), Pilawa (1829), Krystyna (1829), Kościeliska Nowe (1830), Augustówka (1833 – 1836), Warszówka (1836) oraz wilanowskich Kępa Latoszkowa (1831) oraz Kępa/Kolonia Nadwiślańska zwana Nadwiślanką (1832) i Kępa/Kolonia Nadwilanowska zwana Nadwilanówką (1832). Kolonistami byli w tym wypadkach niemieckojęzyczni koloniści oraz potomkowie olęderskich osadników znad Wisły, oraz Polacy, którzy skupilu się głównie w Nadwilanówce. Właśnie przy okazji podpisywania kontraktów z kolonistami tych wsi uporządkowano sprawy prawne, zawierając w miejsce dotychczasowych umów emfiteutycznych nowe kontrakty z mieszkańcami Kępy Zawadowskiej. Także do nich dołączyli w 1834 roku koloniści, co sprawia, iż dawna olęderska wieś Kępa Zawadzka zyskała nową nazwę Kępy Zawadowskiej. Nowozakładane wsie są ostatnimi założonymi na Urzeczu z udziałem potomków olędrów. Jednak kontrakty z tych osad nie są już kontraktami olęderskimi, a typowymi dla XIX wieku kontraktami osadniczymi. W kontraktach z Kępy Zawadowskiej, Latoszkowej i Nadwilanowskiej z roku 1832 nie ma mowy o prawie emfiteuzy, a tym samym o 40-letnim okresie dzierżawy. Umowy zawarto jako wieczyste, ze ściśle określoną osobą, stanowiąc rodzaj umowy na czas nieokreślony, a podpisy składano notarialnie.
Kolejne stulecie i epoka nacjonalizmów sprawiły, iż trzy niemieckojęzyczne osadnictwa wrzucono do jednego worka. Warto jednak zauważyć, gdzie na Urzeczu narodowy socjalizm zyskał największy poklask i poparcie – w Kępie Latoszkowej i Zawadowskiej, gdzie osiedlili się przybysze z ostatniej fali, wywodzący się bezpośrednio z Niemiec, nie mający wcześniejszych związków z Rzeczpospolitą. Gdy ledwie pokolenie później, w drugiej połowie XIX wieku ukształtowały się pojęcia narodu, a walka z niemiecką kolonizacją stała się tematem politycznym, ugruntowali się w swych postawach, pielęgnując swą niemieckość i identyfikując się z rodzącą potęgą zjednoczonych Prus. Stąd i późniejszy narodowy socjalizm międzywojnia trafił tu na przyjazny grunt, w przeciwieństwie do pozostałych wsi takich jak Kępa Okrzewska, gdzie mieszkali potomkowie olędrów, od pokoleń uważający się za mieszkańców Polski.
Zainteresowanych tematyką stosunków Polaków i Niemców nad Wisłą oraz poczucia ich narodowości odsyłam do dwóch tekstów – Niemcy i Polacy nad Wisłą – część 1 oraz część 2.
Kolonizacja pruska m. in. Nowej Iwicznej, Józefosławia, Gąsek i Kąt została omówiona w czteroczęściowym cyklu Niemcy we Wsi – część 1, część 2, część 3, część 4.
- AGAD, AGWil
- ASC Wilanów, ASC Ostrówek, ASC Karczew
- P. Szkutnik, Sprowadzanie użytecznych cudzoziemców. Osadnicy z zachodniej cześci Królestwa Polskiego w pierszej połowie XIX wieku na przykładzie przodków autora, Kwartalnik Historii Kultury Materialnej, 2013, R. 61, Nr. 3.
- Z. Węgrzynek, Osadnictwo na terenie nadwiślańskim w powiecie garwolińskim, Rocznik Nadwiślańskiego Urzecza, t. I, Czersk 2018 s. 78
- Z. Zakrzewski, Niemcy i Polacy w Kępie Nadbrzeskiej, Rocznik Karczewski, 2014, T. 1
Redaktor naczelny portalu, z wykształcenia historyk, absolwent Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Rodzinnie związany od wielu pokoleń z Nadwiślańskim Urzeczem, badacz regionu i dziejów lokalnych, autor publikacji oraz artykułów w tym zakresie.