Geneza haftu wilanowskiego – polemika

W artykule pt. „Geneza haftu i męskiego stroju wilanowskiego”, opublikowanym kilka tygodni temu,  przedstawiałem okoliczności powstania haftu wilanowskiego i inspiracji czerpanej przez hafciarki. Publikacja wywołała znaczny odzew i skutkowała ciekawą dyskusją zawierającą zarówno potwierdzenia moich tez jak i krytykę.  Cieszę się, ponieważ umożliwia to dojście do wspólnych, budujących wniosków. W toku dyskusji pojawiło się kilka kontrargumentów do których chciałbym się  odnieść. Przedstawię też porównawczy materiał ikonograficzny, z którym warto się zapoznać.

W niniejszym artykule chciałbym omówić kwestię pochodzenia najbardziej zdobnego i oryginalnego elementu ubioru kobiecego, który wyróżnia go spośród innych strojów regionalnych. Podtrzymam zdanie, iż inspiracją do powstania motywów dekoracyjnych czarnego haftu wilanowskiego były wzory z tkanin ozdabiających ściany Pałacu Wilanowskiego. Tekstylne obicia ścienne w Apartamentach Królewskich, znane jako jedwabne welury wzorzyste, posiadają ciemne ornamenty w postaci symetrycznie ułożonych elementów, również roślinnych przedstawionych w formie ukwieconych gałązek. Można w nim znaleźć wzorzec bukietu kwiatów wyszywany na chuście oraz ornament kwiatowy stosowany na rękawach bluzek. Do tych właśnie wzorów nawiązuje wprost haft wilanowski. Welury ścienne zakupiono w 1730 r., choć część w 2012 r. wymieniono na repliki, większość do dziś zdobi komnaty Pałacu.

Pałac w Wilanowie 1906 r, wzorzyste tkaniny ścienne w pokoju króla., źródło: polona.pl

Kobiety zatrudniane w służbie pałacowej zwracały uwagę na tkaniny ozdabiające wnętrza pałacowe, które były dla nich oznaką wyższego statusu i stanowiły wzorzec piękna. Zapamiętane motywy, szczególnie wzory kwiatowe, tak bliskie i znane z codziennego otoczenia, przenosiły na swoje stroje w sposób, jaki był dla nich najbardziej dostępny, czyli wyszywanie. W ten sposób powstał haft wilanowski. Przyjęto przy tym czarną kolorystykę, ponieważ kolor ten kojarzył się z ciemnymi kolorami wzorów tkanin ściennych Pałacu Wilanowskiego.

Część komentatorów wypowiedziała się pozytywnie, wskazując, że koncepcja, iż służba pałacowa i poddani wilanowscy zapożyczyli wzory z Pałacu jest bardzo prawdopodobna i logiczna. Wskazano też, że kultura popularna zawsze sięga do sztuki elit, oraz że inspiracja wzorami dworskimi i realizacja ich na sposób ludowy, jak najbardziej mogła mieć miejsce, szczególnie że kobiety podpatrują wzory i style, a potem je naśladują, zwłaszcza wtedy gdy im się podobają. Potwierdzenie tego faktu można znaleźć również w literaturze: „hafciarki wiejskie wyszywały koszule, fartuchy i chustki z pamięci, nie według wzorów rysowanych. Stąd też, jeżeli kiedy naśladowały widziane hafty na szatach kościelnych albo na strojach pańskich odtwarzały je po swojemu, a częściej wyszywały nicią białą lub barwną kwiaty, listki i gałązki i ozdoby różne według fantazji własnej” (S. Udziela „Polskie stroje ludowe”).

Zestawienie porównawcze – haft wilanowski na rękawie bluzki, Powsin 1925 i motyw roślinny z tkaniny ściennej w Sypialni Króla, Wilanów, źródło: Strój wilanowski z Nadwiślańskiego Urzecza, E. Piskorz-Brenekova Ł.M. Stanaszek, Welury genueńskie w apartamentach królewskich w pałacu wilanowskim, Alkemade K.

Pojawił się także kontrargument, że nasz haft może nie wywodzić się z Wilanowa, a raczej z południa i przywędrował tu z flisakami. W tym kontekście przywołany został haft Lasowiaków, grupy etnograficznej zamieszkującej w widłach rzek Wisły i Sanu. Gdy jednak zbadamy ikonografię, wyraźnie widać, że damski strój lasowiacki jest znacząco odmienny od stroju wilanowskiego.

Zespół ludowy Lasowiaczki w strojach regionalnych, źródło: https://kulturalia.pl/zajecia/lasowiaczki/

Zachodzi również fundamentalna różnica między haftem wilanowskim a haftem lasowiackim, wyrażająca się w technice wyszywania wzorów na materiałach. W hafcie Lasowiaków „Stosowano wiele ściegów, ale przede wszystkim:  łańcuszek, sznureczek, stebnówka, ściegi dziergane, ścieg Janina oraz  atłaskowe (atłasek płaski, wypukły, na podkładzie).” (Piskorz-Brenekova E., Hafty Lasowiaków). Natomiast haft wilanowski ma swoją oryginalną cechę „Na pewno jest to wyszycie wykonywane jednym tylko ściegiem łańcuszkiem, a charakterystyczne ostre zakończenia zwieńczeń motywów uzyskuje się przez przytrzymanie ostatniego oczka łańcuszka dłuższym ściegiem.” (Piskorz-Brenekova E. Stanaszek Ł.M., Strój wilanowski z Nadwiślańskiego Urzecza).

Również od strony stylistycznej hafty na rękawach bluzek Lasowiaczek nie przypominają haftu wilanowskiego. Można zauważyć, że stylistyka  stroju lasowiackiego oraz ich hafty są bardziej zbliżone do wzornictwa stroju podlaskiego, szczególnie z okolic Włodawy.

Strój podlaski z okolic Włodawy, źródło: https://strojeludowe.net/stroje/podlaskiwlodawa/

W lasowiackich haftach naramiennych widać wyraźnie nawiązanie do kierunku wschodniego, również do haftów biłgorajskich, które „wykonywano głównie łańcuszkiem i atłskiem prostym (…)przeważnie w kolorze czerwonym, w drugiej kolejności czarnym.” (Piskorz-Brenekova E., Strój biłgorajski) i hrubieszowskich, w których dominujący był „haft krzyżykowy o motywach geometrycznych i zgeometryzowanych roślinnych, ułożony pasowo lub w kwiatowe bukiety.” (Piskorz-Brenekova E., Strój hrubieszowski)

Haft hrubieszowski, źródło: https://strojeludowe.net/stroje/hrubieszowski/hrubieszowski

Jeśli chodzi o hafty czepcowe umieszczane na chustkach, w wersji lasowiackiej są one prostsze i mniej zdobne od wilanowskich. Trudno tu dostrzec jakieś przenikanie kultur, a sam fakt wykorzystywania haftów do zdobienia bluzek czy chust jest dość rozpowszechniony w różnych regionach.

Hafty Lasowiaków, haft na narożu chusty czepcowej, fot. Archiwum Elżbiety Piskorz-Brenekovej, źródło: http://wiano.eu/

Gdyby haft wilanowski wywodził się z południa Polski, to byłby najczęściej spotykany na południowym Urzeczu, a najrzadziej w okolicach Wilanowa. A było dokładnie odwrotnie. Według zachowanych źródeł, to właśnie w dobrach wilanowskich, jak również w sąsiadujących z nimi dobrach oborskich, haft był powszechnie spotykany. Im dalej na południe, tym bardziej daje się zauważyć zanikanie jego występowania. W komentarzach padło stwierdzenie, że obserwacja ta jest słuszna, bo skoro mimo postępującej akulturacji wiejskich obszarów Urzecza, wskutek rozszerzania wpływu kulturowego metropolii warszawskiej, najwięcej zachowanych strojów mamy w dobrach wilanowskich i oborskich, jest oczywistym, że tu był rozpowszechniony najbardziej i tu należałoby szukać jego źródła, nie na południu.

Haft wilanowski, Powsin 1932, źródło: Strój wilanowski z Nadwiślańskiego Urzecza, E. Piskorz-Brenekova Ł.M. Stanaszek.

Ponadto podnoszono argument, że w przeszłości do dóbr oborskich i wilanowskich sprowadzano i osiedlano osadników z okolic Krakowa i Żywca, a oni przynieśli ze sobą wzornictwo z południa. Jednak jeśli chodzi o stroje z tamtych regionów, to czarnych haftów na chustach i bluzkach tam nie ma. Występują hafty białe, których nie pojawiają się na Urzeczu.

Krakowski haft biały, źródło: Polskie hafty ludowe, S. Udziela.

Wątpliwe jest też, żeby kilka rodzin mogło na tyle wpłynąć na otaczającą w przytłaczającej większości społeczność, by przyjęła nowe wzorce kulturowe przybyszów. Zwłaszcza, że nie pełnili oni jakichś szczególnie ważnych funkcji w hierarchii społecznej, by mogli narzucić swoją stylistykę pozostałym, bądź też stać się wzorcem do naśladowania. To raczej pojedyncze jednostki zazwyczaj asymilują się z większością i przyjmują otaczającą kulturę w której się znajdą , choć nie można wykluczyć jakichś indywidualnych modyfikacji.

Strój żywiecki, źródło: NAC

Można by również zwrócić uwagę na ubiory z regionu o podobnie brzmiącej nazwie, czyli z zaodrzańskich Łużyc. Damskie dolnosorbske uobleczyńa również ozdobione są haftami o motywach roślinnych. Tu z kolei występują hafty kolorowe zarówno na bluzkach jak i na chustach.

Strój dolnołużycki z okolic Chociebuża, źródło: Dolno Łużyca Wikipedia

Podniesiono także, że skoro tkaniny którymi zostały ozdobione Apartamenty Królewskie w Pałacu Wilanowskim zostały sprowadzone z Włoch, to na zdobiących je motywach graficznych trudno znaleźć starosłowiańskie drzewko życia, które miało by być odwzorowane na chustach stroju wilanowskiego. W omawianym artykule napisałem, że moim zdaniem wzór na chuście to w oczywisty sposób przetransponowane przedstawienie bukietu kwiatów. Uważam, że pisanie o tym, jak to wilanowskie hafciarki wyszywając kwiaty miały na myśli starosłowiańskie wyobrażenia stanowi pewnego rodzaju ideologię.

Zestawienie porównawcze – haft wilanowski, Powsin 1932 oraz fragment wzoru tkaniny z Sypialni Króla, Wilanów, źródło: Strój wilanowski z Nadwiślańskiego Urzecza, E. Piskorz-Brenekova Ł.M. Stanaszek, Welury genueńskie w apartamentach królewskich w pałacu wilanowskim K. Alkemade.

Padło również stwierdzenie, że „haft wilanowski jest późniejszy niż florenckie welury pałacowe i pochodzi z czasów, gdy wzory florystyczne podobne do naszych palemek występują powszechnie na żakardach i aksamitach”. Zgadzam się z faktem, że haft jest już wtórnym efektem inspiracji, którą czerpał z motywów roślinnych widniejących na tkaninach pochodzących z pierwszej połowy XVIII w. wiszących już na ścianach w Apartamentach Królewskich Pałacu Wilanowskiego. Tkanin nie wymieniano przez blisko 300 lat i w tym czasie doszło do przejęcia wzornictwa. Gdyby wzory z czarnego haftu wilanowskiego „podobne do palemek” były tak powszechne, występowałyby z pewnością w strojach ludowych z innych, również zamożnych regionów, gdzie żakardy i aksamity nie były zapewne rzadkością. Przedstawiono też hipotezę, że inspiracją dla haftu wilanowskiego mogły być wzory zdobień jedwabnych pantofelków ze strojów najbogatszych chłopów z XVIII w. Jednak nie została załączona żadna potwierdzająca to ikonografia, więc trudno odnieść się do tego stwierdzenia.

Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe odpowiedzi odnoście przedstawionych kontrargumentów podtrzymuję, że haft wilanowski jest unikalnym i oryginalnym dorobkiem lokalnej sztuki ludowej hafciarstwa. Uważam, że przedstawiona przeze mnie geneza powstania haftu wilanowskiego wyjaśniająca, że tutejsze hafciarki ozdabiając swoje stroje czerpały inspirację wzorów kwiatowych i kolorystykę z tkanin ściennych Apartamentów Królewskich Pałacu Wilanowskiego jest słuszna i trudna do podważenia w merytorycznej dyskusji.


Bibliografia:

  • Alkemade K., Welury genueńskie w apartamentach królewskich w pałacu wilanowskim [w:] Elżbieta Sieniawska Królowa bez korony, red.K. Morawski, K. Pyzel, Warszawa 202, s.176.
  • Czaja B., Welur wzorzysty z pałacu wilanowskiego, Saeculum Christianum t. XXVIII, Warszawa 2021.
  • https://strojeludowe.net/ [dostęp 20.03.2025].
  • Piskorz-Brenekova E., Polskie stroje ludowe, Warszawa 2007.
  • Piskorz-Brenekova E., Stanaszek Ł.M., Strój wilanowski z Nadwiślańskiego Urzecza, Atlas Polskich Strojów Ludowych, Wrocław 2015.
  • Udziela S., Polskie hafty ludowe cz.1, Lwów-Warszawa 1930
  • Żukowska M., Zespół obiciowych aksamitów wzorzystych tzw. velours de genes we wnętrzach pałacu w Wilanowie, Ochrona Zabytków 49/2, 1996.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *